Serena Williams odwołała konferencję prasową. "Musiałam udać się do lekarza"

East News
East News

Serena Williams w dramatycznych okolicznościach awansowała do finału Rolanda Garrosa, niemal słaniając się na nogach po każdym pojedynczym punkcie. Amerykanka nie pojawiła się na konferencji prasowej.

W tym artykule dowiesz się o:

Na długo przed rozpoczęciem drugiego półfinału przez portale społecznościowe przewijało się sporo informacji na temat dyspozycji Sereny Williams, która na treningu kaszlała i miała problemy z rozgrywaniem dłuższych wymian. Amerykanka na kort jednak wyszła i podjęła walkę o decydującą fazę turnieju.
[ad=rectangle]
Liderka rankingu przez niemal cały mecz zmagała się z problemami zdrowotnymi, wielokrotnie przykładała lód do czoła i chwytała się za głowę. Amerykanka pomimo słabej dyspozycji zdołała odwrócić losy meczu i od stanu 4:6, 2:3 wygrała wszystkie pozostałe gemy i całe spotkanie 4:6, 6:3, 6:0.

Tuż po zakończeniu meczu miała się odbyć konferencja prasowa z Williams, ale ostatecznie dziennikarze nie mieli szansy na przepytanie liderki rankingu. Patrick Mouratoglou, obecny trener Amerykanki, zdradził, że jego podopieczna zmaga się z grypą. 19-krotna triumfatorka imprez wielkoszlemowych wydała specjalne oświadczenie, w którym przepraszała za odwołanie konferencji.

- Przepraszam, że nie zdołałam dotrzeć na konferencję prasową tego wieczoru - napisała Williams. - Od kilku dni nie czuje się najlepiej, a po ciężkim meczu z Timeą musiałam udać się do lekarza. Jestem dumna, że zagram w finale Rolanda Garrosa i do tego w miejscu, które wiele dla mnie znaczy. Jestem zdeterminowana, aby wrócić do pełni sił i zaprezentować swój najlepszy tenis w decydującym meczu z Lucie w sobotę - dodała.

Komentarze (59)
e-stella
5.06.2015
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Przecież Serena ostatnio nawet jak jest zdrowa, to często traci pierwsze sety, już przesadą jest mówienie o deprymowaniu rywalki, gdy wiele z nich tylko dzięki temu jest w stanie ugrać z nią se Czytaj całość
avatar
Mind Control
5.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Sporo osób chyba zapomniało jak w finale IW Agnieszka nie mogła się poruszać a za 3 dni biegała jak sarenka. 
avatar
wislok
5.06.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Jeśli ktoś jest tak chory,a mimo wszystko jest w stanie wygrać 1/2 WS to może świadczyć o dwóch rzeczach: wielkości Sereny, która jest tak znakomita,ale także o słabości rywalki. Także o tych d Czytaj całość
Krystyna Chryplewicz
5.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Dla mnie to Ona trochę udawała.żeby zmylić przeciwnika.Gdyby była chora to serw by tak dobrze nie wyglądał.To dla zmylenia przeciwnika.To nie jest gra fer. 
avatar
kici kici
4.06.2015
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Jak Serena w finale wjedzie na wózku inwalidzkim na kort, to Luśka nie złapie nawet gema.