Zaskakująca porażka Bryanów. Mirza i Hingis przegrały z Mattek-Sands i Safarovą

Bob i Mike Bryanowie doznali w czwartek niespodziewanej porażki w meczu II rundy zawodów ATP w Madrycie. W turnieju pań doszło z kolei do starcia dwóch najwyżej klasyfikowanych obecnie par sezonu.

Utytułowani Amerykanie starali się o szóste mistrzostwo w Madrycie, po tym jak triumfowali w hiszpańskiej stolicy w latach 2006, 2007, 2010, 2011 i 2013. Ich czwartkowymi przeciwnikami byli znany kolumbijski deblista Juan Sebastian Cabal i Francuz Adrian Mannarino, który nigdy nie odnosił godnych uwagi rezultatów w grze podwójnej.
[ad=rectangle]
W pierwszej partii Bob i Mike Bryanowie jako jedyni mieli okazję na przełamanie i była to zarazem piłka setowa w 10. gemie. Cabal i Mannarino obronili się jednak przed stratą serwisu, po czym okazali się lepsi w tie breaku. W drugiej odsłonie Kolumbijczyk i Francuz niespodziewanie zaatakowali w 12. gemie i udało im się zwieńczyć pojedynek wynikiem 7:6(4), 7:5.

Odpadła para numer jeden turnieju debla panów, przegrały również najwyżej rozstawione w zawodach pań Martina Hingis i Sania Mirza. Szwajcarsko-hinduski duet spotkał się w czwartek z Bethanie Mattek-Sands i Lucie Safarovą, a stawką tego pojedynku był półfinał Mutua Madrid Open.

W pierwszej odsłonie Hingis i Mirza obroniły setbola i zwyciężyły w tie breaku. W drugiej partii lepsze o jedno przełamanie były rywalki. W decydującym o losach spotkania super tie breaku Mattek-Sands i Šafářová wróciły ze stanu 3-6, by pokonać utytułowane przeciwniczki 6:7(5), 6:3, 11-9. Dzięki temu zwycięstwu amerykańsko-czeska para, która w tym roku triumfowała w Australian Open i Stuttgarcie, umocni się na czele klasyfikacji najlepszych debli sezonu.

Komentarze (1)
avatar
ALLEZ Charlie
8.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Biedna Martina, klątwa polskiego Fed Cupu daleko siega :) Najpierw Stuttgart, teraz Madryt