Agnieszka Radwańska: Nie jesteśmy bardzo zaskoczeni, że Martina zagra singla

W piątek odbyło się losowanie gier meczu Polska - Szwajcaria rozgrywanego w ramach Pucharu Federacji. Na konferencji prasowej sporo uwagi poświęcono nominacji Martiny Hingis do pojedynków singlowych.

- Nie jesteśmy bardzo zaskoczeni, ponieważ rozważaliśmy wszystkie warianty z ich strony - przyznała Agnieszka Radwańska. - Pamiętam nasz pierwszy mecz w Miami na korcie centralnym. To było dla mnie wielkie zwycięstwo. Martina gra teraz tylko debla, ale jej tenis nie zmienił się przez te lata. Spodziewam się bardzo solidnej gry z linii końcowej i bardzo niewielu punktów za darmo. To będzie trudne spotkanie i potraktuję je, jakbym grała z dziewczyną, która cały czas rywalizuje w grze pojedynczej na najwyższym poziomie - zapowiedziała krakowianka.
[ad=rectangle]
Martina Hingis w pierwszej kolejności chciała podziękować kapitanowi i koleżankom z drużyna. - Jestem zaszczycona, że okazaliście mi takie zaufanie - powiedziała pięciokrotna mistrzyni wielkoszlemowa. - Nie będę zdradzać teraz swoich sekretów, ale wiem, że czeka mnie z Agnieszką trudny mecz. Ona jest wspaniała zawodniczką. Jeszcze niedawno była wiceliderką światowego rankingu, ale ja nie będę miała nic do stracenia i mam nadzieję, że będę w stanie pomóc drużynie.

Agnieszka Radwańska: Z Martiną mogą być problemy...

{"id":"","title":""}

Źródło: TVP S.A.

Dziennikarze dopytywali, czy 35-letnia tenisistka czuje się na siłach, żeby rozegrać trzy spotkania w jeden weekend. - Zobaczymy, jak będzie. Na razie skupiam się na pierwszym meczu, a co będzie dalej zobaczymy.

Do Zielonej Góry miała przyjechać spora grupa szwajcarskich kibiców, ale w ostatniej chwili odwołali oni swój przyjazd. - Nie chciałabym być na ich miejscu teraz - zażartowała Timea Bacsinszky. - Mecz zapowiada się niezwykle emocjonująco, więc mają czego żałować - zakończyła najlepsza obecnie szwajcarska singlistka.

Źródło artykułu: