Trudna przeprawa Świątek na otwarcie w Miami. Rywalka się postawiła

Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Iga Świątek

Iga Świątek awansowała do trzeciej rundy turnieju WTA 1000 w Miami. Polka w pierwszym secie z Caroline Garcią dominowała na korcie, a w drugiej partii musiała się znacznie bardziej napracować. Finalnie wygrała 6:2, 7:5.

Iga Świątek nadal czeka na pierwszy tytuł w sezonie. Polka na ten moment dwukrotnie docierała do półfinałów, ale nie potrafiła jeszcze przebrnąć tej granicy. Taka sytuacja miała miejsce m.in. podczas turnieju WTA 1000 w Indian Wells, gdzie nasza zawodniczka przegrała z późniejszą triumfatorką Mirrą Andriejewą.

Teraz przyszedł czas na walkę w drugiej części Sunshine Double, czyli zmagania tej samej rangi w Miami. Wiceliderka rankingu została w nich rozstawiona z "dwójką" i w pierwszej rundzie miała "wolny los". W meczu otwarcia, podobnie jak w IW (wówczas Świątek wygrała 6:2, 6:0), zmierzyła się z Caroline Garcią. Panie grały ze sobą już sześciokrotnie, Polka miała na koncie pięć zwycięstw.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Polska siatkarka zaskoczyła. W takiej stylizacji jej nie widzieliście

Już początek starcia w Miami zapowiadał podobny scenariusz. Świątek weszła na kort bardzo zmobilizowana i skoncentrowana, w przeciwieństwie do rywalki. Wiceliderka rankingu grała swoje i nie musiała się silić na grę na najwyższym poziomie. Masa błędów rywalki sprawiła bowiem, że po zaledwie kilkunastu minutach Polka prowadziła 4:0 z dwoma przełamaniami. Garcia w tym czasie wygrała... dwa punkty.

W tym momencie nastąpił przełom w grze Garcii, która obroniła się przed kolejną stratą podania i wygrała pierwszego gema. Nie miała jednak szans na odrobienie strat przy świetnie serwującej rywalce. Finalnie obie zawodniczki do końca tej partii utrzymywały podania, co przełożyło się na zwycięstwo Świątek 6:2.

Drugiego seta rozpoczął najdłuższy i najbardziej emocjonujący gem, w którym Polka zanotowała trzecie przełamanie w meczu. Niestety już po chwili Garcia odrobiła stratę, a po utrzymanym podaniu objęła prowadzenie. Francuzka wyglądała pewniej, a w grę naszej zawodniczki zaczęły wkradać się błędy.

Choć po chwili Francuzka zanotowała kolejne przełamanie, nasza zawodniczka od razu odpowiedziała tym samym. Po obronionym serwisie Świątek wyrównała wynik i wyszła na 3:3. Późniejsze odsłony padały łupem podających, choć Polka musiała w dziesiątym gemie bronić piłki setowej dla rywalki.

Po chwili wiceliderka rankingu WTA pięknie powalczyła, doprowadziła do break pointa i ponownie przełamała rywalkę. Później zwieńczyła dzieło bezbłędnym gemem serwisowym i wygrała 6:2, 7:5. W trzeciej rundzie Świątek zmierzy się z Elise Metrens lub Peyton Stearns.

Miami Open, Miami (USA)
WTA Masters 1000, kort twardy, pula nagród 9,193 mln dolarów
piątek, 21 marca

II runda gry pojedynczej:

Iga Świątek (Polska, 2) - Caroline Garcia (Francja) 6:2, 7:5

Komentarze (28)
avatar
Marek Aureliusz
3 h temu
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
Mogło być gorzej! 
avatar
TataBrutalus
3 h temu
Zgłoś do moderacji
6
1
Odpowiedz
Bardzo słaba forma Igi od momentu zmiany trenera! I niestety tendencja się pogłębia... 
avatar
Andrzej
4 h temu
Zgłoś do moderacji
6
1
Odpowiedz
Gra bardzo nierówno za dużo błędów własnych,dużo gorzej niż IndianWels.Poziom komentarza tragiczny po co dwie osoby zamiast fachowego komentarza czcza gadanina .Jedynie Celt potrafi dobrze kome Czytaj całość
avatar
Sven Vat
5 h temu
Zgłoś do moderacji
6
1
Odpowiedz
No trochę racja tu komentujących. Nie wiem, skąd ta dysproporcja między setami. Przecież ona fizycznie jest bardzo dobrze przygotowana. Zupełnie jakby siadła psychicznie, bo parę uderzeń jej ni Czytaj całość
avatar
Janusz Lach
5 h temu
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Czy można zmienić komentatora w Canal , tego Pana nie da się słuchać,przeszkadza oglądać. A gra w porównaniu do Indian Wells- przeciętna. 
Zgłoś nielegalne treści