Iga Świątek nadal czeka na pierwszy tytuł w sezonie. Polka na ten moment dwukrotnie docierała do półfinałów, ale nie potrafiła jeszcze przebrnąć tej granicy. Taka sytuacja miała miejsce m.in. podczas turnieju WTA 1000 w Indian Wells, gdzie nasza zawodniczka przegrała z późniejszą triumfatorką Mirrą Andriejewą.
Teraz przyszedł czas na walkę w drugiej części Sunshine Double, czyli zmagania tej samej rangi w Miami. Wiceliderka rankingu została w nich rozstawiona z "dwójką" i w pierwszej rundzie miała "wolny los". W meczu otwarcia, podobnie jak w IW (wówczas Świątek wygrała 6:2, 6:0), zmierzyła się z Caroline Garcią. Panie grały ze sobą już sześciokrotnie, Polka miała na koncie pięć zwycięstw.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Polska siatkarka zaskoczyła. W takiej stylizacji jej nie widzieliście
Już początek starcia w Miami zapowiadał podobny scenariusz. Świątek weszła na kort bardzo zmobilizowana i skoncentrowana, w przeciwieństwie do rywalki. Wiceliderka rankingu grała swoje i nie musiała się silić na grę na najwyższym poziomie. Masa błędów rywalki sprawiła bowiem, że po zaledwie kilkunastu minutach Polka prowadziła 4:0 z dwoma przełamaniami. Garcia w tym czasie wygrała... dwa punkty.
W tym momencie nastąpił przełom w grze Garcii, która obroniła się przed kolejną stratą podania i wygrała pierwszego gema. Nie miała jednak szans na odrobienie strat przy świetnie serwującej rywalce. Finalnie obie zawodniczki do końca tej partii utrzymywały podania, co przełożyło się na zwycięstwo Świątek 6:2.
Drugiego seta rozpoczął najdłuższy i najbardziej emocjonujący gem, w którym Polka zanotowała trzecie przełamanie w meczu. Niestety już po chwili Garcia odrobiła stratę, a po utrzymanym podaniu objęła prowadzenie. Francuzka wyglądała pewniej, a w grę naszej zawodniczki zaczęły wkradać się błędy.
Choć po chwili Francuzka zanotowała kolejne przełamanie, nasza zawodniczka od razu odpowiedziała tym samym. Po obronionym serwisie Świątek wyrównała wynik i wyszła na 3:3. Późniejsze odsłony padały łupem podających, choć Polka musiała w dziesiątym gemie bronić piłki setowej dla rywalki.
Po chwili wiceliderka rankingu WTA pięknie powalczyła, doprowadziła do break pointa i ponownie przełamała rywalkę. Później zwieńczyła dzieło bezbłędnym gemem serwisowym i wygrała 6:2, 7:5. W trzeciej rundzie Świątek zmierzy się z Elise Metrens lub Peyton Stearns.
Miami Open, Miami (USA)
WTA Masters 1000, kort twardy, pula nagród 9,193 mln dolarów
piątek, 21 marca
II runda gry pojedynczej:
Iga Świątek (Polska, 2) - Caroline Garcia (Francja) 6:2, 7:5