W trwającej już 17 lat zawodowej karierze Lleyton Hewitt wygrał aż 30 turniejów, ale tylko dwa na kortach ziemnych. Jeden ze swoich tytułów na ceglanej mączce wywalczył w 2009 roku w Houston. W tym sezonie, w swoim ostatnim występie w stanie Teksas, Australijczyk nie powtórzy tego osiągnięcia, ponieważ niespodziewanie już w I rundzie przegrał z Go Soedą.
[ad=rectangle]
Początkowo nic nie wskazywało na to, że Hewitt będzie mieć w tym spotkaniu jakiekolwiek problemy. Australijski posiadacz dzikiej karty wygrał partię otwarcia 6:4, a w drugiej - pomimo problemów z podaniem - objął prowadzenie 5:4 i serwował po zwycięstwo. Nie wykorzystał jednak piłki meczowej i dał się przełamać. Soeda przejął inicjatywę na korcie. W 12. gemie zmarnował trzy setbole, ale udało mu się zwycięsko zakończyć drugą odsłonę w tie breaku.
W trzecim secie Hewitt ciągle walczył z niemocą serwisową. O ile pierwsze przełamanie zdołał odrobić, o tyle na drugiego breaka już nie znalazł odpowiedzi. Co więcej, w dziewiątym oddał podanie po raz trzeci i musiał zejść z kortu jako pokonany.
30-letni Soeda, dla którego to drugi wygrany mecz w głównym cyklu w 2015 roku, w 1/8 finału turnieju w Houston zmierzy się z Federico Delbonisem. W poniedziałek Argentyńczyk wygrał 6:2, 7:6(5) z Ricardasem Berankisem.
Sam Groth wygrał pierwszy w karierze mecz na korcie ziemnym. Australijczyk w starciu z Victorem Estrellą ani razu nie stracił serwisu, zaserwował 17 asów, po trafionym pierwszym podaniu zdobył 33 z 41 rozegranych punktów i pokonał reprezentanta Dominikany 7:6(3), 6:4 w niespełna półtorej godziny.
- Nie znam dobrze tej nawierzchni, ale myślę, że grałem całkiem nieźle. Być może w przyszłości w swoim kalendarzu będę planował więcej występów na mączce. Na kortach ziemnych piłka po moim serwisie odbija się dużo wyżej, co może powodować wiele problemów moim rywalem - mówił 27-latek z Melbourne, który w II rundzie zagra z rozstawionym z numerem pierwszym Feliciano Lopezem. - On jest świetnym tenisistą, ale ja nie mam nic do stracenia. Zwycięstwo w pierwszym meczu dodaje mi pewności siebie.
Na inaugurację swojego szóstego w karierze występu w US Men's Clay Court Championship Sam Querrey spędził na korcie tylko 18 minut. Amerykanin prowadził 4:1 w pojedynku z Marinko Matoseviciem, gdy Australijczyk skreczował z powodu kontuzji lewej stopy. Kolejnym przeciwnikiem reprezentanta gospodarzy będzie lepszy z pary Steve Johnson - Donald Young.
US Men's Clay Court Championship, Houston (USA)
ATP World Tour 250, kort ziemny, pula nagród 488,2 tys. dolarów
poniedziałek, 6 kwietnia
I runda gry pojedynczej:
Sam Querrey (USA, 8) - Marinko Matošević (Australia) 4:1 i krecz
Sam Groth (Australia) - Victor Estrella (Dominikana) 7:6(3), 6:4
Federico Delbonis (Argentyna) - Ričardas Berankis (Litwa) 6:2, 7:6(5)
Gō Soeda (Japonia) - Lleyton Hewitt (Australia, WC) 4:6, 7:6(3), 6:3
wolne losy: Feliciano López (Hiszpania, 1); Roberto Bautista (Hiszpania, 2); Kevin Anderson (RPA, 3); John Isner (USA, 4)