Rafael Nadal i Juan Monaco prywatnie są przyjaciółmi. W Buenos Aires wystąpili razem w zmaganiach gry podwójnej, w których przegrali w ćwierćfinale. Niepowodzenie w deblu odbili sobie w singlu, dochodząc do finału. W nim faworyt był jeden i nie zawiódł. Hiszpan wygrał 6:4, 6:1, podwyższając bilans bezpośrednich konfrontacji z Argentyńczykiem na 6-1, w tym 6-0 na ceglanej mączce.
[ad=rectangle]
Mecz rozpoczął się od falstartu. Niedziela w stolicy Argentyny była deszczowym dniem i spowodowała opóźnienie startu finału. Po zaledwie dwóch rozegranych gemach tenisiści zeszli do szatni, ponieważ Nadal miał wątpliwości co do jakości kortu. Przerwa trwała godzinę. Po niej spotkanie zostało wznowione na dobre.
Nadal długo musiał czekać na pierwsze przełamanie. Uzyskał je dopiero w siódmym gemie, gdy przy break poincie Mónaco trafił z bekhendu w siatkę. Był to moment zwrotny tego spotkania. Od tej chwili Hiszpan całkowicie zdominował wydarzenia na placu gry. Wyszedł na prowadzenie 5:3, a w dziewiątym gemie wywalczył kolejne przełamanie, kończąc partię otwarcia.
Rozstawiony z numerem pierwszym Nadal szybko pozbawił złudzeń swojego przyjaciela i błyskawicznie w drugim secie objął prowadzenie 4:0. Argentyńczyka w tej odsłonie stać było jedynie na zdobycie honorowego gema.
Zwyciężając po 86 minutach rywalizacji, 28-latek z Manacor zdobył pierwszy tytuł w obecnym sezonie i zarazem pierwszy od zeszłorocznego Rolanda Garrosa. Łącznie wywalczył swoje 65. mistrzostwo w karierze w głównym cyklu, dystansując Bjoerna Borga i Pete'a Samprasa, co daje mu piąte miejsce na liście wszech czasów w Erze Otwartej. Czwarty John McEnroe ma na w dorobku 77 trofeów.
Dzięki zwycięstwu w Argentina Open Nadal wyrównał należący do Guillermo Vilasa, który z trybun obserwował niedzielny finał, rekord wygranych turniejów na kortach ziemnych w Erze Otwartej. Obaj zdobyli po 46 tytułów na mączce, choć trzy zdobyte przez Argentyńczyka mistrzostwa na ziemi (dwa w Toronto i jeden w Virginia Beach) są przez ATP zaliczane jako triumfy uzyskane na kortach twardych.
Dla Hiszpana to także 63. mistrzostwo zdobyte w turnieju na kortach otwartych, czym zrównał się z Rogerem Federerem. Trzeci w tym notowaniu, Vilas, ma na koncie 56 tytułów wywalczonych w imprezach niehalowych.
Natomiast Mónaco nie powtórzył swojego osiągnięcia z 2007 roku, kiedy okazał się najlepszy w imprezie w Buenos Aires. Dla mieszkającego w stolicy Argentyny 30-latka to 12. porażka w 20. finale w głównym cyklu w karierze.
Na pocieszenie Argentyńczykowi pozostaje fakt, że był to jego najlepszy występ przeciw Nadalowi w historii ich konfrontacji na kortach ziemnych. Po raz pierwszy zdobył w jednym secie więcej niż trzy gemy i również po raz pierwszy w całym meczu wygrał pięć gemów.
W finale gry podwójnej zmierzyły się ze sobą dwie nierozstawione pary. Jarkko Nieminen i Andre Sa pokonali 4:6, 6:4, 10-7 duet Pablo Andujar / Oliver Marach. Tym samym Fin zdobył swoje piąte deblowe mistrzostwo w zawodach rangi ATP World Tour, a Brazylijczyk ósme, ale pierwsze od września 2011 roku.
Argentina Open, Buenos Aires (Argentyna)
ATP World Tour 250, kort ziemny, pula nagród 500,5 tys. dolarów
niedziela, 1 marca
finał gry pojedynczej:
Rafael Nadal (Hiszpania, 1) - Juan Mónaco (Argentyna) 6:4, 6:1
finał gry podwójnej:
Jarkko Nieminen (Finlandia) / André Sá (Brazylia) - Pablo Andújar (Hiszpania) / Oliver Marach (Austria) 4:6, 6:4, 10-7