WTA Doha: pogromczyni Świątek na deskach

Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Amanda Anisimova
Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Amanda Anisimova

Amanda Anisimova wygrała turniej WTA 1000 w Dosze. Amerykanka w finale pokonała 6:4, 6:3 Jelenę Ostapenko, która w półfinale wyeliminowała broniącą tytułu Igę Świątek.

Nie ma co się oszukiwać, że skład finału turnieju WTA 1000 w Dosze był zaskakujący. Mało kto spodziewał się bowiem, że o tytuł powalczą Jelena Ostapenko i Amanda Anisimova. Łotyszka przed tymi zmaganiami wygrała bowiem tylko jeden mecz. W drodze do drugiego w karierze meczu po tytuł na katarskich kortach pokonała m.in. Jasmine Paolini czy Igę Świątek.

Dla Amerykanki już sam awans do finału do zmagań rangi WTA 1000 był z kolei największym sukcesem w karierze. Anisimova w Katarze pokonała choćby Paulę Badosę czy Jekaterinę Aleksandrową, która wyeliminowała Arynę Sabalenkę. Mecz o tytuł zapowiadał się więc bardzo interesująco, szczególnie że wskazanie faworytki nie było łatwe.

Obie panie rozpoczęły walkę o tytuł od utrzymanych podań. Jako pierwsza szansę na przełamanie wypracowała w trzecim gemie Amerykanka, jednak rywalka zdołała się wybronić. W piątym gemie Anisimova dopięła już swego i wykorzystała trzeciego break pointa, notując pierwsze przełamanie.

ZOBACZ WIDEO: Matka legendy była w szoku. Zamiast Siódmiaka widokówkę wysłał... kolega

Jej przewaga nie utrzymała się długo, bowiem Ostapenko od razu odrobiła stratę. Kolejne break pointy pojawiły się w dziewiątym gemie. Wypracowała je Anisimova, która po raz drugi odebrała serwis Łotyszcze. Po chwili Amerykanka pewnie utrzymała własne podanie, dzięki czemu wygrała tę odsłonę 6:4.

Otwarcie drugiego seta miało podobny przebieg. Prowadząca w trzecim gemie szybko przełamała podanie rywalki, która od razu odrobiła stratę. Przy stanie 3:3 40:40 nastąpiła krótka przerwa w grze, spowodowana opadami deszczu. Po powrocie na kort Amerykanka wykorzystała drugiego break pointa i ponownie odebrała Ostapenko serwis.

Choć w ósmym gemie Łotyszka miała piłkę na odrobienie straty, nie zdołała jej wykorzystać. Po chwili Anisimova przypuściła kolejny skuteczny atak na podanie rywalki. Trzecie przełamanie w tej partii dało jej wygraną 6:3 i największy sukces w karierze.

Qatar TotalEnergies Open, Doha (Katar)
WTA 1000, kort twardy, pula nagród 3,664 mln dolarów
sobota, 15 lutego

finał gry pojedynczej:

Amanda Anisimova (USA) - Jelena Ostapenko (Łotwa) 6:4, 6:3

Komentarze (75)
avatar
Janek100
16.02.2025
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Mozna? Mozna wygrac ale trzeba umiec grac 
avatar
ansat00
16.02.2025
Zgłoś do moderacji
7
1
Odpowiedz
To tylko swiadczy o poziomie Świątek.Przestańcie robić z niej idolke po wygraniu jednego meczu,bo ty;lko jej szkodzicie 
avatar
wisus
16.02.2025
Zgłoś do moderacji
9
0
Odpowiedz
Pisałem komentarz po meczu Ostapenko Świątek oceniając grę Przeciwniczki Igi jako przeciętną. Komentatorzy zachwycali się jej formą i przewidywali jej sukces. Tymczasem prawda jest inna Świątek Czytaj całość
avatar
Poll
16.02.2025
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Nie było tego głupiego uśmieszku u Ostapienko. Dlaczego? Jak mówiła. Zachowała lepszą siebie na finał. Nie zauważyłem. Patrzmy więc na ranking. To jest rzeczywistość, a nie wypociny ,,ekspertów Czytaj całość
avatar
Darkezz
16.02.2025
Zgłoś do moderacji
5
1
Odpowiedz
co tam igor bez dopalaczy nie idzie? 
Zgłoś nielegalne treści