- Dużo trenuję, ale nie czuję się dobrze. Jestem o lata świetlne od swojej najlepszej formy - powiedział przed swoim pierwszym meczem w turnieju ATP w Montpellier Gael Monfils. W czasie gry język ciała Francuza nie był pozytywny, co rusz pochylał się, opierając dłonie na kolanach, ciężko łapach oddech, mimo to pewnie w dwóch setach pokonał Kenny'ego de Scheppera.
[ad=rectangle]
W ciągu godziny i 35 minut rozstawiony z numerem pierwszym Monfils posłał sześć asów, po trafionym pierwszym podaniu zdobył 39 z 48 rozegranych punktów, ani razu nie został przełamany i sam wykorzystał jednego z pięciu break pointów. - Po każdej wymianie potrzebowałem 40 sekund, aby dojść do siebie. Mam grypę. Od dwóch dni nie mogę spać. Wychodząc na kort, miałem 39 stopni gorączki. Strasznie się pocę. Pięć razy musiałem zmieniać koszulkę - wyjaśniał paryżanin.
- Otrzymałem leki od mojego fizjoterapeuty, choć był moment, gdy zastanawiałem się, czy będę w stanie wyjść na kort. Pozytywne jest, że uderzałem piłkę czysto. Forhend i bekhend dobrze funkcjonowały - dodał obrońca tytułu, który w ćwierćfinale zagra ze Steve'em Darcisem. Belg, mający z Monfilsem bilans 0-2, w czwartek wyeliminował Jarkko Nieminena.
Paul-Henri Mathieu był żądny rewanżu na Philippie Kohlschreiberze za bolesną porażkę z tegorocznego Australian Open, gdy w starciu z Niemcem zdobył ledwie pięć gemów. Francuz był bliski sukcesu, prowadził już 6:3, 4:4 i 40-15, ale nie postawił kropki nad "i", pozwolił Bawarczykowi wrócić do gry i przegrał cały mecz w trzech setach.
- Pierwszego seta wygrałem, a w drugim byłem blisko, bo przy wyniku 4:4 nie wykorzystałem czterech break pointów. Przeciw innemu tenisiście może inaczej by to wyglądało, ale on jest 23. na świecie. W takich meczach decydują detale, a ja nie mam zaufania do własnej gry - mówił rozczarowany Mathieu.
Natomiast oznaczony numerem trzecim Kohlschreiber, który w czwartkowym spotkaniu posłał aż 19 asów, nie popełnił podwójnego błędu serwisowego, wywalczył dwa przełamania i przy 48 zagraniach kończących popełnił 32 niewymuszone błędy, o półfinał Open Sud de France zagra z turniejową "siódemką", João Sousą.
Ćwierćfinałowym rywalem Richarda Gasqueta będzie Denis Istomin, z którym Francuz grał jak dotychczas sześciokrotnie i przegrał tylko raz. W II rundzie reprezentant Uzbekistanu pokonał 7:6(1), 6:2 Dudiego Selę.
W piątek uczestnicy turnieju w Montpellier powalczą o miejsce w półfinałach. Jako pierwsi na korcie centralnym pojawią się rozstawiony z numerem piątym Jerzy Janowicz i oznaczony "dwójką" Gilles Simon. Pojedynek Polaka z Francuzem rozpocznie się o godz. 14:00.
Open Sud de France, Montpellier (Francja)
ATP World Tour 250, kort twardy w hali, pula nagród 439,4 tys. euro
czwartek, 5 lutego
II runda gry pojedynczej:
Gaël Monfils (Francja, 1) - Kenny de Schepper (Francja) 6:4, 7:6(3)
Philipp Kohlschreiber (Niemcy, 3) - Paul-Henri Mathieu (Francja) 3:6, 7:6(5), 6:4
Denis Istomin (Uzbekistan, 6) - Dudi Sela (Izrael) 7:6(1), 6:2
Steve Darcis (Belgia, Q) - Jarkko Nieminen (Finlandia) 6:2, 7:6(3)