International Premier Tennis League: Porażka drużyny Szarapowej i Murraya

Drużyna Marii Szarapowej i Andy'ego Murraya, Manila Mavericks, przegrała swój pierwszy mecz w rozpoczętej w piątek w Azji International Premier Tennis League.

International Premier Tennis League to nowa azjatycka liga na wzór krykietowej Twenty20 Indian Premier League, piłkarskiej Indian Super League czy podobnych rozgrywkach w hokeju na trawie i badmintonie. Jej pomysłodawca to gwiazda hinduskiego tenisa Mahesh Bhupathi, świetny deblista, który po tegorocznym Wimbledonie zakończył karierę. W lidze biorą udział cztery drużyny z azjatyckich miast i rywalizują według innych zasad niż w normalnych rozgrywkach (tie break grany na czas, pięć minut, przy stanie 5:5, podwójny punkt o jaki tenisista returnujący z danej drużyny może poprosić raz w secie, limity po 20 sekund między punktami oraz pomiędzy pierwszym i drugim podaniem, brak gry na przewagi, znany z rozgrywek deblistów).
[ad=rectangle]
Każdy mecz składa się z pięciu setów - mikst, single mężczyzn i kobiet, debel mężczyzn i gra legend. W imprezie biorą udział cztery drużyny złożone z gwiazd światowego tenisa. Od piątku do niedzieli rywaizacja odbywa się w Manili (Filipiny). W pierwszym meczu Micromax Indian Aces pokonało 26-16 DBS Singapore Slammers.

Pierwszego dnia w drużynie Micromax Indian Aces zabrakło Rogera Federera i Pete'a Samprasa, ale świetnie spisali się Ana Ivanović (nie oddała nawet gema Danieli Hantuchovej), Rohan Bopannna (wspólnie z Sanią Mirzą pokonał Bruno Soaresa i Hantuchovą), grający trener Fabrice Santoro (wygrał z Patrickiem Rafterem po tie breaku) oraz Gaël Monfils (stracił tylko jednego gema w konfrontacji z Lleytonem Hewittem). Pod nieobecność Sereny Williams i Andre Agassiego Singapore Slammers miało niewiele do powiedzenia.

Najbardziej emocjonujący był pojedynek legend. Fabrice Santoro i Patrick Rafter zafundowali kibicom tenis iście pokazowy ze wspaniałymi popisami przy siatce i trudnymi zagraniami z głębi kortu. Francuz zademonstrował swoją magiczną rękę i było widać, że utrzymuje się w dobrej formie fizycznej. Górą mógł być Australijczyk, ale przy stanie 5:4 nie wykorzystał serwisu. Santoro poprosił o tzw. "power point", czyli podwójny punkt, i ostrym returnem wymuszającym błąd z 15-30 wyszedł na 40-30. Podwójny błąd Raftera sprawił, że o losach tej partii zadecydował pięciominutowy tie break. W nim lepszy był Santoro, który popisał się m.in. bajecznym minięciem forhendowym po krosie.

Jedynego seta dla DBS Singapore Slammers zdobyli Nick Kyrgios i Tomas Berdych, którzy oddali dwa gemy Rohanowi Bopannie i Gaelowi Monfilsowi. W kolejnych dwóch partiac ekipa z Singapuru została rozgromiona. Najpierw Ana Ivanović rozbiła 6:0 Danielę Hantuchovą, a następnie Monfils wygrał 6:1 z Lleytonem Hewittem.

- Kibice byli niesamowici, naprawdę żyli meczem. Wspaniale było to zobaczyć i przez to spotkanie było bardziej ekscytujące. Cieszę się, że mogę spędzić czas ze wszystkimi zawodnikami z drużyny na naszej ławce - powiedziała Ivanović. - Duch zespołu jest świetny, dużo się śmiejemy i żartujemy i naprawdę się wspieramy podczas punktów. To bardzo interesujące móc budować ducha drużyny. Nie doświadczamy tego zbyt często, bo ciągle podróżujemy. To był świetny mecz, format rozgrywek jest bardzo fajny.

W drugim meczu rozczarowanie przeżyła drużyna gospodarzy weekendu. Manila Mavericks przegrała 24-29 z UAE Royals. Jedynego seta dla filipińskiej drużyny zdobyła Maria Szarapowa, która w konfrontacji z Kristiną Mladenović wróciła ze stanu 2:5. Rosjanka i Francuzka rozegrały jeden z trzech tie breaków w tym meczu. Poza tym Goran Ivanisević wygrał z Carlosem Moyą, a Marin Cilić był lepszy od Andy'ego Murraya. Pozostałe dwa sety zakończyły się wynikiem 6:4 dla UAE Royals. W obu partiach punkty dla swojej drużyny zdobył Nenad Zimonjić, w deblu w parze z Čiliciem (ich rywalami byli Treat Huey i Jo-Wilfried Tsonga) i w mikście wspólnie z Mladenović (rywalizowali z Murrayem i Szarapową).

Drużyna UAE Royals wystąpiła w czteroosobowym składzie, bez Novaka Djokovicia, Karoliny Woźniackiej i Malka Jaziriego. W Manila Mavericks zabrakło Kirsten Flipkens i Daniela Nestora.

Zgodnie z regulaminem zwycięskie drużyny, czyli Micromax Indian Aces i UAE Royals, zapisały na swoje konto po cztery punkty. Manilla Mavericks pierwszego dnia zdobyła dwa, a DBS Singapore Slammer jeden punkt.

W sobotę odbędą się mecze UAE Royals - DBS Singapore Slammers (od godz. 9:00 czasu polskiego) i Manila Mavericks - Micromax Indian Aces (od godz. 12:30).

INTERNATIONAL PREMIER TENNIS LEAGUE

Wyniki:

Manila (Filipiny)

piątek, 28 listopada

Micromax Indian Aces - DBS Singapore Slammers 26:16

Set 1.: Rohan Bopanna / Sania Mirza - Bruno Soares / Daniela Hantuchová 6:4
Set 2.: Fabrice Santoro - Patrick Rafter 6:5
Set 3.: Rohan Bopanna / Gaël Monfils - Nick Kyrgios / Tomáš Berdych 2:6
Set 4.: Ana Ivanović - Daniela Hantuchová 6:0
Set 5.: Gaël Monfils - Lleyton Hewitt 6:1

Manila Mavericks - Musafir.com UAE Royals 24:29

Set 1.: Carlos Moya - Goran Ivanišević 5:6
Set 2.: Treat Huey / Jo-Wilfried Tsonga - Marin Čilić / Nenad Zimonjić 4:6
Set 3.: Andy Murray / Maria Szarapowa - Nenad Zimonjić / Kristina Mladenović 4:6
Set 4.: Maria Szarapowa - Kristina Mladenović 6:5
Set 5.: Andy Murray - Marin Čilić 5:6

Przewodnik na International Premier Tennis League

Komentarze (27)
avatar
tenistom
29.11.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Bardzo mi sie podoba ten turniej. Zwłaszcza gra legend, a szczegolnie Rafter - choć przegrywa. Jego gra przy siatce - sam miód. Fajna atmosfera, ciekawe jak w to sie wkomponują najwieksze gwiaz Czytaj całość
Lady Aga
29.11.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Kiki Mladenovic jest boska 
avatar
pedro
28.11.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Mikst Szarapowa / Murray to była jakaś pomyłka. Bałem się, że się zderzą na korcie ze sobą. 
avatar
Go Masza
28.11.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To kwestia czasu aż Maszka zdobędzie Szlema w mikście.
Daniela, po co przyjechałaś tu z taką formą? Chyba tylko po wpisowe. Spodziewać się można było takiego wyniku
Czytaj całość