Challenger Szczecin: Sześciu Polaków wystąpi w singlu, Majchrzak i Zieliński w 1/4 debla

Trzech Polaków udanie przeszło przez eliminacje do turnieju ATP Challenger Tour rozgrywanego w Szczecinie. W głównej drabince singla wystąpi łącznie sześciu naszych reprezentantów.

Jako pierwszy finałowe spotkanie eliminacji rozstrzygnął na swoją korzyść w poniedziałek Błażej Koniusz, który w 71 minut zwyciężył Nowozelandczyka Artema Sitaka 6:3, 6:4. W ślady świętochłowiczanina poszedł Marcin Gawron. Nowosądeczanin powrócił ze stanu 0-1 w setach i pokonał oznaczonego "dwójką" w kwalifikacjach Fina Micke Kontinena 3:6, 7:6(5), 6:0.

Do wymienionej wyżej dwójki dołączył także Mateusz Kowalczyk, który w decydującym starciu okazał się lepszy od Niemca Bastiana Wagnera 6:4, 6:1. Nie powiodło się natomiast innemu naszemu zawodnikowi, Maciejowi Smole. Polak po 53-minutowym spotkaniu musiał uznać wyższość Philippa Dawidienki, bratanka eks trzeciej rakiety świata, Nikołaja. Rosjanin oddał Smole zaledwie dwa gemy.
[ad=rectangle]
Po zakończeniu eliminacji stało się jasne, że w głównej drabince turnieju Pekao Szczecin Open po raz drugi w historii wystąpi sześciu biało-czerwonych. Wcześniej taka sytuacja miała miejsce w 2012 roku, gdy do ćwierćfinału dotarł Jerzy Janowicz. Gawron, Koniusz i Kowalczyk dołączyli do Grzegorza Panfila, Kamila Majchrzaka oraz Rafała Teurera, którym organizatorzy przyznali dzikie karty.

Polscy kwalifikanci nie będą mieli jednak łatwego zadania, bowiem Koniusz trafił na rozstawionego z numerem trzecim Ołeksandra Niedowiesowa, który w zeszłym roku zwyciężył w szczecińskiej imprezie. Gawron zmierzy się natomiast z oznaczonym "czwórką" Albertem Montanesem (w historii turnieju jeszcze nigdy nie zdarzyło się, by Hiszpan triumfował w całych zawodach). Ciekawego przeciwnika wylosował także Kowalczyk, gdyż będzie nim utalentowany Czech Adam Pavlasek.

W poniedziałek zainaugurowano pierwsze gry w głównej drabince singla i debla. Jako pierwszy awans do II rundy uzyskał Christian Garin, mistrz juniorskiego Rolanda Garrosa 2013. Zdolny Chilijczyk otrzymał od organizatorów dziką kartę, a na początek zwyciężył 6:4, 7:6(6) mającego polskie korzenie Niemca Petera Torebko.

Pierwszym rozstawionym zawodnikiem, który pożegnał się ze szczecińską mączką został Pere Riba. Oznaczony "szóstką" Hiszpan, mistrz Bytomia z 2010 roku, uległ w trzech setach zdolnemu Słowakowi Jozefowi Kovalikowi. Problemy miał również grający z "siódemką" Argentyńczyk Facundo Arguello, lecz zdołał pokonać ostatecznie Białorusina Uładzimira Ignatika 6:4, 6:7(4), 6:4. Do II rundy awansował również Francuz Lucas Pouille, po tym jak Chilijczyk Hans Podlipnik-Castillo skreczował przy stanie 3:6, 0:1.

Na korcie centralnym rozegrano pierwsze dwa mecze turnieju debla. O niespodziankę postarali się nasi zdolni juniorzy, Kamil Majchrzak i Jan Zieliński. Grający z dziką kartą Polacy awans do ćwierćfinału uzyskali pokonując Holendra Wesleya Koolhofa i Włocha Alessandro Mottiego 6:4, 7:5. Natomiast w drugim pojedynku broniący tytułu bracia Ken i Neal Skupscy zwyciężyli 7:6(3), 6:2 Andrieja Kapasia i Błażeja Koniusza.

Pekao Szczecin Open, Szczecin (Polska)
ATP Challenger Tour, kort ziemny, pula nagród 106,5 tys. euro

GRA POJEDYNCZA

I runda gry pojedynczej:

wtorek, 9 września

Jan Lennard Struff (Niemcy, 1) - Roberto Marcora (Włochy)
Dustin Brown (Niemcy, 2) - Grzegorz Panfil (Polska, WC)
Ołeksandr Niedowiesow (Kazachstan, 3) - Błażej Koniusz (Polska, Q)
Albert Montañés (Hiszpania, 4) - Marcin Gawron (Polska, Q)
Andreas Beck (Niemcy, 5) - Axel Michon (Francja)
Márton Fucsovics (Węgry, 8) - Jan Mertl (Czechy)
Mateusz Kowalczyk (Polska, Q) - Adam Pavlásek (Czechy)
Guillaume Rufin (Francja) - Potito Starace (Włochy)
Philipp Dawidienko (Rosja, Q) - Nikołoz Basilaszwili (Gruzja)
Micke Kontinen (Finlandia, LL) - Ivo Klec (Słowacja)
Kamil Majchrzak (Polska, WC) - Antonio Veić (Chorwacja)
Rafał Teurer (Polska, WC) - Mathias Bourgue (Francja)

poniedziałek, 8 września

Facundo Argüello (Argentyna, 7) - Uladzimir Ignatik (Białoruś) 6:4, 6:7(4), 6:4
Jozef Kovalík (Słowacja) - Pere Riba (Hiszpania, 6) 2:6, 7:5, 6:2
Christian Garin (Chile, WC) - Peter Torebko (Niemcy) 6:4, 7:6(6)
Lucas Pouille (Francja) - Hans Podlipnik-Castillo (Chile) 6:3, 1:0 i krecz

GRA PODWÓJNA

I runda gry podwójnej:

środa, 10 września

Andre Begemann (Niemcy, 1) / Oliver Marach (Austria, 1) - Gero Kretschmer (Niemcy) / Nicholas Monroe (USA)

Facundo Argüello (Argentyna) / Potito Starace (Włochy) - Dustin Brown (Niemcy) / Jan-Lennard Struff (Niemcy)

Tomasz Bednarek (Polska) / Igor Zelenay (Słowacja) - Andreas Beck (Niemcy) / Ołeksandr Niedowiesow (Kazachstan)

wtorek, 9 września

František Čermák (Czechy, 2) / Lukáš Dlouhý (Czechy, 2) - Jan Mertl (Czechy) / Pere Riba (Hiszpania)

Rameez Junaid (Australia, 3) / Michael Venus (Nowa Zelandia, 3) - Mateusz Kowalczyk (Polska) / Artem Sitak (Nowa Zelandia)

Márton Fucsovics (Węgry) / Axel Michon (Francja) - Piotr Gadomski (Polska, WC) / Maciej Smoła (Polska, WC)

poniedziałek, 8 września

Ken Skupski (Wielka Brytania, 4) / Neal Skupski (Wielka Brytania, 4) - Andriej Kapaś (Polska, WC) / Błażej Koniusz (Polska, WC) 7:6(3), 6:2

Kamil Majchrzak (Polska, WC) / Jan Zieliński (Polska, WC) - Wesley Koolhof (Holandia) / Alessandro Motti (Włochy) 6:4, 7:5

ELIMINACJE GRY POJEDYNCZEJ

III runda eliminacji gry pojedynczej:

poniedziałek, 8 września

Philipp Dawidienko (Rosja, 4) - Maciej Smoła (Polska) 6:1, 6:1
Błażej Koniusz (Polska, 7) - Artem Sitak (Nowa Zelandia) 6:3, 6:4
Marcin Gawron (Polska) - Micke Kontinen (Finlandia, 2) 3:6, 7:6(5), 6:0
Mateusz Kowalczyk (Polska) - Bastian Wagner (Niemcy) 6:4, 6:1

Komentarze (4)
avatar
Radva Ninja
9.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wagner, podobnie jak w kwalach Gadomski, głośno narzekał na zabójczy serwis Mateusza :) 
avatar
lepore
8.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A Kamil Majchrzak, przy stanie 4:5, fantastycznym minięciem obok słupka obronił setbola, co podcięło skrzydła przeciwnikom. Brawo dla naszej młodej pary deblowej! 
avatar
Boja
8.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Polacy bardzo dobrze spisali się w eliminacjach :)
Gawron w 3 secie bardziej wytrzymał niż Fin, który większośc piłek pakował w siatce