W 2010 roku Mateusz Kowalczyk i Tomasz Bednarek odpadli w finale kwalifikacji Wimbledonu, ale jako "szczęśliwi przegrani" dostali się do głównej drabinki, w której przegrali w I rundzie. Trzy lata późnej polska para znów wystąpiła wspólnie w świątyni tenisa, ale tym razem zdołała wygrać jeden mecz.
[ad=rectangle]
27-letni Kowalczyk po raz trzeci starał się o miejsce w turnieju debla. Tym razem partnerem trzebinianina był Nowozelandczyk Artem Sitak, z którym przed tygodniem dotarł do półfinału Challengera w Koszycach. Ich przeciwnikami w I rundzie eliminacji byli w poniedziałek Andreas Siljeström i Igor Zelenay.
Rozstawieni z numerem szóstym w kwalifikacjach Kowalczyk i Sitak stoczyli trzysetowy bój ze Szwedem i Słowakiem, ale zakończony porażką 3:6, 6:4, 4:6. Po wyrównaniu stanu rywalizacji w drugiej partii, nasz reprezentant i jego partner szybko przegrali serwis na początku trzeciego seta, a straty tej nie zdołali już odrobić.
W wyniku poniedziałkowej porażki Kowalczykowi będzie odpisane 90 punktów, które na londyńskich trawnikach wywalczył przed rokiem za II rundę.
The Championships, Wimbledon (Wielka Brytania)
Wielki Szlem, kort trawiasty, pula nagród w deblu mężczyzn 1,467 mln funtów
poniedziałek, 16 czerwca
I runda eliminacji gry podwójnej mężczyzn:
Andreas Siljeström (Szwecja) / Igor Zelenay (Słowacja) - Mateusz Kowalczyk (Polska, 6) / Artem Sitak (Nowa Zelandia, 6) 6:3, 4:6, 6:4
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!
Muszę oglądać chyba więcej ATP xd