- To mój pierwszy w karierze występ w głównej drabince Rolanda Garrosa i od razu osiągnąłem IV rundę, dlatego jestem bardzo z tego zadowolony. Być może gra z Rafą na korcie Philippe'a Chatriera jest jednym z moich największych marzeń i wyzwań. Z pewnością nie będzie mi łatwo - powiedział Dusan Lajović.
[ad=rectangle]
Obchodzący pod koniec czerwca swoje 24. urodziny Serb notuje najlepszy w karierze występ na zawodowych kortach. Przed startem w Paryżu rezydujący w Starej Pazovej tenisista miał na swoim koncie tylko 10 zwycięstw w głównym cyklu i aż 21 porażek. Teraz będzie miał szansę poprawić swoje najlepsze 76. miejsce w rankingu ATP, które zajmował na początku kwietnia bieżącego roku.
Lajović podczas Roland Garros 2014 nie stracił jeszcze seta, a w III rundzie zwyciężył 6:4, 7:5, 6:3 Amerykanina Jacka Socka. - Szczerze mówiąc, jego gra nie do końca mi odpowiadała, ponieważ on woli mocniej uderzać piłkę. Z jego strony spodziewałem się wszystkiego, gdyż on potrafi prowadzić dłuższe wymiany, jak i szybciej skończyć punkt. Nie do końca zaprezentowałem dziś swój najlepszy tenis, ale starałem się utrzymywać w miarę wysoki poziom i dać z siebie wszystko podczas najważniejszych akcji - ocenił swój występ Serb.
Trenujący w Barcelonie Lajović zdaje sobie sprawę z wyzwania, jakie go czeka w poniedziałek, kiedy zmierzy się z Rafaelem Nadalem w meczu o ćwierćfinał międzynarodowych mistrzostw Francji. - Przed meczem z Rafą postaram się zapytać każdego o rady (śmiech). Będę potrzebował dużo wskazówek oraz pewności siebie, aby go pokonać. Ale nawet jeśli on wygra, to postaram się cieszyć z mojego występu i dać z siebie wszystko to, co najlepsze - zakończył Serb, który w ćwierćfinale zawodów głównego cyklu grał wcześniej tylko raz, w 2011 roku w Sankt Petersburgu (ranga ATP World Tour 250).
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!
