Jeśli nie zdarzy się nic nieoczekiwanego, Serena Williams stawi się w Cleveland, gdzie w dniach 8-9 lutego odbędzie się mecz I rundy Grupy Światowej Pucharu Federacji USA - Włochy. - Oczywiście, jeśli Serena zagra, na co liczę, będziemy faworytkami - powiedziała Mary Joe Fernandez.
Kapitan drużyny USA na czwartkowej konferencji potwierdziła, że wszystkie najlepsze tenisistki, w tym Williams, mają być do jej dyspozycji. Serena w Pucharze Federacji grała sporadycznie. W latach 2008-2011 w ogóle była nieobecna w narodowej drużynie, a w ubiegłym sezonie wystąpiła w meczu z Białorusią oraz w barażu o Grupę Światową z Ukrainą. W 2013 roku zagrała w meczu barażowym o elitę ze Szwedkami. Amerykanka w tych rozgrywkach nigdy nie poniosła porażki, a bilans jej gier to 13-0.
Włoszki w ostatnich pięciu latach pokonały Amerykanki trzy razy, w tym w 2009 i 2010 roku w finale. Ekipa z Półwyspu Apenińskiego triumfowała w Pucharze Federacji cztery razy w XXI wieku, w tym w 2013 roku. Amerykanki główne trofeum zdobyły 17 razy (są rekordzistkami), ale po raz ostatni w 2000 roku.
Cleveland po raz pierwszy będzie areną walki w Pucharze Federacji (mecz odbędzie się w Cleveland Public Auditorium). W mieście tym odbyło się 10 meczów w Pucharze Davisa (w latach 1960-1979), w tym wielki finał w 1973 roku, w którym Amerykanie przegrali z Australijczykami.
Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!
Fernandez w Cleveland od 12 lat posiada swoje mieszkanie i walnie przyczyniła się do tego, że właśnie tam odbędzie się mecz pomiędzy Amerykankami i Włoszkami. Stan Ohio nigdy wcześniej nie organizował meczu Pucharu Federacji.
- W tej chwili jest to naprawdę duża społeczność tenisowa. Gdy pojawiła się propozycja, aby odbył się tutaj mecz Pucharu Federacji oczywiście lobbowałam za tym. Myślę, że będziemy mieli dobrą frekwencję, mam nadzieję, że stadion będzie wypełniony - powiedziała Fernandez.