Novak Djoković znów okazał się katem dla Marcela Granollersa. Przed miesiącem Serb wygrał z Hiszpanem w wielkoszlemowym US Open, tracąc ledwie trzy gemy, a w środowym pojedynku II rundy turnieju ATP Masters 1000 w Szanghaju belgradczyk odniósł jeszcze bardziej przekonujące zwycięstwo. Djoković wygrał 6:2, 6:0 w 70 minut, a w odniesieniu triumfu nie przeszkodziła mu nawet kontuzja kostki.
Serb urazu nabawił się w pierwszym gemie drugiego seta. Po próbie zagrania passing shota Djoković z grymasem bólu chwycił się za prawą kostkę i poprosił o interwencję medyczną. Uraz nie wpłynął jednak na grę obrońcy tytułu. Obrońca tytułu ciągle dominował na placu gry i o ile Granollers w partii otwarcia nawiązał wyrównaną walkę, to już w drugim secie nie zdobył gema.
W całym meczu Djoković ani razu nie został przełamany, posłał sześć asów serwisowych, pierwszym podaniem trafiał ze skutecznością 57 proc., a wygrał po nim 21 z 26 piłek. Wicelider rankingu ATP wykorzystał również pięć z dziesięciu break pointowych szans, a łącznie zdobył 24 punkty więcej od swojego hiszpańskiego przeciwnika.
W III rundzie reprezentant Serbii zmierzy się z Fabio Fogninim. Włoch wyeliminował rozstawionego z numerem 16. Tommy'ego Robredo, który skreczował w trakcie drugiego seta z powodu kontuzji nadgarstka prawej ręki.
Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!
50 uderzeń wygrywających nie pozwoliło Philippowi Kohlschreiberowi w odniesieniu zwycięstwa nad Juanem Martínem del Potro. Niemiec toczył z utytułowanym Argentyńczykiem wyrównany, ponad dwugodzinny bój, wygrał pierwszego seta 6:3, w trzecim przegrywał już 3:5, jednak zdołał przełamać serwującego po zwycięstwo rywala. Ostatecznie Del Potro wyszarpał triumf w tie breaku trzeciej partii, wygranym 7-4. Kolejnym przeciwnikiem turniejowej "piątki" będzie Tommy Haas. Niemiecki weteran wygrał ze swoim rodakiem, Danielem Brandsem, 6:4, 6:4.
- Myślę, że mój serwis pomógł mi wygrać ten mecz w trzech setach, bo zaserwowałem wiele asów. Z takim serwisem nie musiałem biegać zbyt wiele. Miałem szczęście w tie breaku, ponieważ on popełnił kilka błędów. Wygrałem naprawdę ciężki mecz - powiedział Del Potro, któremu w trakcie gry dokuczał ból w kolanie.
Jo-Wilfried Tsonga, który kilka tygodni temu powrócił do rozgrywek po trzymiesięcznej pauzie spowodowanej kontuzją kolana, łatwo poradził sobie z Pablo Andujarem. Francuz wygrał 6:3, 6:2, a pojedynek trwał tylko 65 minut.
- Jestem naprawdę szczęśliwy. Zagrałem dobry mecz, mój serwis funkcjonował znakomicie. Staram się w każdym turnieju stawiać krok za krokiem, myślę o moim ciele, staram się być w dobrym zdrowiu, utrzymywać swój poziom, a może będę miał szansę zakwalifikować się do turnieju w Londynie - mówił Tsonga, który walczy o udział w kończących sezon Finałach ATP World Tour, które odbędą się listopadzie, w Londynie.
Tomáš Berdych z powodu kontuzji pleców skreczował w ubiegłotygodniowym półfinale turnieju w Pekinie. Czech nie był pewny jaką dyspozycję będzie prezentował w Szanghaju, ale w meczu II rundy nie miał najmniejszych problemów z pokonaniem w dwóch setach leworęcznego Hiszpana Feliciano Lopeza.
- Nie powiedziałbym, że z moimi plecami wszystko jest w porządku, ale zdecydowałem, że mogę wyjść na kort i stanąć do rywalizacji. Wygląda, że to była dobra decyzja, czułem się naprawdę dobrze. Pierwszy set był trudny, tak naprawdę decydowały jeden czy dwa punkty. Potrzebowałem dużo cierpliwości, Feli lubi grać taktycznie, dużo używa slajsa, co powoduję, że grając z nim, trudno jest złapać rytm - analizował najlepszy czeski tenisista.
Niespodziankę sprawił Carlos Berlocq. Waleczny Argentyńczyk zwyciężył 6:4, 7:6(4) w starciu z rozstawionym z "14", potężnie serwującym Amerykaninem Johnem Isnerem. W 1/8 finału wystąpi także Gael Monfils, który okazał się lepszy od reprezentanta Kanady, Vaska Pospisila.
Shanghai Rolex Masters, Szanghaj (Chiny)
ATP World Tour Masters 1000, kort twardy, pula nagród 3,849 mln dolarów
środa, 9 października
II runda gry pojedynczej:
Novak Djoković (Serbia, 1) - Marcel Granollers (Hiszpania) 6:2, 6:0
Tomáš Berdych (Czechy, 4) - Feliciano López (Hiszpania) 7:6(5), 6:2
Juan Martín del Potro (Argentyna, 6) - Philipp Kohlschreiber (Niemcy) 3:6, 6:3, 7:6(4)
Jo-Wilfried Tsonga (Francja, 7) - Pablo Andújar (Hiszpania) 6:3, 6:2
Tommy Haas (Niemcy, 11) - Daniel Brands (Niemcy) 6:4, 6:4
Carlos Berlocq (Argentyna) - John Isner (USA, 14) 6:4, 7:6(4)
Fabio Fognini (Włochy) - Tommy Robredo (Hiszpania, 16) 7:6(3), 2:1 i krecz
Gaël Monfils (Francja) - Vašek Pospíšil (Kanada) 7:5, 7:6(4)
Maestro po kłopotach Czytaj całość