Będzie to piąte spotkanie Agnieszki Radwańskiej z Jamie Hampton. 23-letnia zawodniczka rozgrywa swój najlepszy sezon w karierze: wspina się coraz wyżej w rankingu WTA, w którym obecnie jest 41. Kwalifikacje przeszła jak burza, tracąc w trzech meczach zaledwie 11 gemów. Pokonała między innymi Larę Arruabarrenę, Hiszpankę wracającą po mononukleozie. Jej ulubioną nawierzchnią są korty twarde. Cztery lata temu przeszła operacje nadgarstka i od tego czasu czyni regularne postępy. Jest wszechstronną zawodniczką, potrafi kreować akcje ofensywne, ale też dobrze odnajduje się w defensywie. Dobrze gra przy siatce, ma bogaty repertuar zagrań.
Radwańska nigdy nie grała z Hampton na trawie. Jak dotąd panie grały ze sobą trzy razy na nawierzchni twardej. Nie były to łatwe mecze, a Agnieszka w IV rundzie turnieju BNP Paribas Open straciła seta. W tym meczu Amerykanka skreczowała w decydującej partii z powodu skurczów. Polka grała też z Hampton na nawierzchni ceglanej (w Stuttgarcie), gdzie rozgromiła młodszą rywalkę.
Niespodzianką zakończyło się spotkanie Any Ivanović i Jeleny Wiesniny. 12. w rankingu WTA Serbka wygrała pierwszego seta 6:2, jednak w drugiej odsłonie deblowa mistrzyni tegorocznego Roland Garros podniosła poprzeczkę znacznie wyżej. Przełamała Ivanović w trzecim gemie i nie oddała prowadzenia do końca partii. W trzecim secie Wiesnina także wyszła szybko na prowadzenie, tym razem 2:0. Jednak Ivanović odrobiła stratę przełamania i wyrównała rezultat trzeciego seta na 3:3. Jak się okazało był to ostatni gem wygrany przez wyżej klasyfikowaną tenisistkę w tym spotkaniu. W ostatnim gemie meczu Wiesnina miała 40-15 (dwie piłki meczowe), jednak Serbka uratowała się świetnym bekhendem po linii i dobrym serwisem. Potem Rosjanka przycisnęła rywalkę i odniosła najbardziej wartościowe zwycięstwo w tym sezonie.
Do drugiej rundy awansowała zwyciężczyni tego turnieju z roku 2011, Marion Bartoli, która uporała się z Flavią Pennettą. Francuzka zagrała jedno ze swoich najlepszych spotkań w tym sezonie i oddała rywalce zaledwie pięć gemów. Bartoli grała bardzo skutecznie, wiele z jej zagrań plasowanych było w okolice linii oraz bardzo dobrze serwowała. Włoszka niestety wciąż nie może wrócić do dawnej dyspozycji. Początek meczu był bardzo obiecujący dla Pennetty, rozpoczęła od szybkiego prowadzenia 3:1. Od tego momentu przestała trafiać pierwszym podaniem i oddała inicjatywę rywalce. Pierwszy set zakończył się serią pięciu wygranych gemów z rzędu przez wyżej klasyfikowaną tenisistkę. W drugim secie Bartoli nie miała takich wahań formy i wygrała 6:2.
W następnej rundzie Marion może spotkać się z finalistką tegorocznego Australian Open, Na Li. Byłoby to bardzo ciekawe spotkanie, w którym faworytką na podstawie rankingu byłaby Chinka. Jednak to Bartoli nieprzerwanie od 2007 roku dochodzi do co najmniej półfinału AEGON International.
Do drugiej rundy awansowała już Belgijka Yanina Wickmayer, która pokonała w dwóch setach Christinę McHale. W kolejnej fazie jest również reprezentantka gospodarzy, Heather Watson, która uporała się z Amerykanką pochodzącą z Uzbekistanu, Varvarą Lepchenko 6:3, 6:4.
AEGON International, Eastbourne (Wielka Brytania)
WTA Premier, kort trawiasty, pula nagród 690 tys. dol
poniedziałek, 17 czerwca
I runda gry pojedynczej:
Maria Kirilenko (Rosja, 6) - Bojana Jovanovski (Serbia) 7:6(5), 6:1
Elena Vesnina (Rosja) - Ana Ivanović (Serbia, 7) 2:6, 6:4, 6:3
Yanina Wickmayer (Belgia) - Christina McHale (USA) 6:3, 6:4
Heather Watson (Wielka Brytania) - Varvara Lepchenko (USA) 6:3, 6:4
Marion Bartoli (Francja) - Flavia Pennetta (Włochy) 6:3, 6:2
Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!