Novak Djoković (Serbia, 1) - David Ferrer (Hiszpania, 4)
25-letni Djoković mierzy w trzeci z rzędu i czwarty w karierze tytuł w Australian Open. Jeżeli w niedzielę uda mu się unieść ku górze Puchar Normana Brooksa, to wyrówna on rekord Ery Open, należący do Andre Agassiego, najlepszego w Melbourne Park w latach 1995, 2000-01 i 2003.
Serb wystąpi jutro w swoim 18. (9-8) wielkoszlemowym półfinale, gdzie będzie szukał drogi do 10. finału (łączny bilans 5-4, 3-0 w Melbourne). W tegorocznym turnieju wygrywa pewnie, a jedyną poważną przeszkodę napotkał w spotkaniu IV rundy, gdzie miał dużo szczęścia w nieszczęściu, mecz życia zagrał Stanislas Wawrinka. Koniec końców 5-krotny mistrz wielkoszlemowy znalazł drogę do pokonania świetnie dysponowanego Szwajcara, ale dopiero po 22 gemach V seta. We wtorek popularny Nole nie miał już takich problemów i choć stracił seta, to pewnie pokonał Tomáša Berdycha.
Droga Novaka Djokovicia do półfinału:
I runda: Paul-Henri Mathieu (Francja) 6:2, 6:4, 7:5
II runda: Ryan Harrison (USA) 6:1, 6:2, 6:3
III runda: Radek Stepanek (Czechy, 31) 6:4, 6:3, 7:5
IV runda: Stanislas Wawrinka (Szwajcaria, 15) 1:6, 7:5, 6:4, 6:7(5), 12:10
ćwierćfinał: Tomáš Berdych (Czechy, 5) 6:1, 4:6, 6:1, 6:4
Rozegranych setów: 18 (15-3)
Czas spędzony na korcie: 13 godzin i 8 minut
David Ferrer podczas turnieju w Dausze otwarcie mówił o finale wielkoszlemowym jak o swoim wielkim marzeniu. Zastrzegał przy tym, że nie młodnieje i o przebicie się przez mur konkurencji będzie coraz trudniej. 30-letni Hiszpan w czwartek spróbuje po raz piąty swoich sił w wielkoszlemowym półfinale, gdzie tenisowe realia do tej pory go nie oszczędzały. Zarówno z Djokoviciem podczas US Open (2007, 2012), Murrayem podczas Australian Open 2011 czy Nadalem na ostatnim Roland Garros, przegrywał wyraźnie, tylko ze Szkotem nawiązując poważniejszą walkę. Znany z rzetelności, uporu i determinacji mieszkaniec Walencji pokazuje w tegorocznym Australian Open swoje najpoważniejsze atuty, choć jest daleki od optymalnej formy. O ile do ćwierćfinału dotarł bez większego trudu (jedynego seta przegrał tylko z Timem Smyczkiem w II rundzie), o tyle jego ostatni rywal, Nicolás Almagro, był o krok od wyrzucenia Ferru z imprezy. Popularny Nico prowadził 2-0 w setach, w kolejnych trzy razy podając na mecz. Ferrer odparł atak kolegi tylko dzięki swojej regularności i sztywnej ręce rywala przy najistotniejszych punktach meczu.
Droga Davida Ferrera do półfinału:
I runda: Olivier Rochus 6:3, 6:4, 6:2
II runda: Tim Smyczek (USA, LL) 6:0, 7:5, 4:6, 6:3
III runda: Marcos Baghdatis (Cypr, 28) 6:4, 6:2, 6:3
IV runda: Kei Nishikori (Japonia, 16) 6:2, 6:1, 6:4
ćwierćfinał: Nicolás Almagro (Hiszpania, 10) 4:6, 4:6, 7:5, 7:6(4), 6:2
Rozegrane sety: 18 (15-3)
Czas spędzony na korcie: 12 godzin i 19 minut
Obaj tenisiści opierają swoją grę na uderzeniach zza linii końcowej. Djoković uchodzi za jeden z symboli "aktywnej defensywy", charakteryzującej się znakomitą grą w obronie i popisowymi zagraniami z kontry. Serb potrafi też bardzo płynnie przejść do ataku, a w meczach ze słabszymi zawodnikami korzysta ze swoich narzędzi ofensywnych, pozwalających na kreowanie gry i bezpośrednie kończenie wymian. Z kolei w starciach z czołówką te środki coraz rzadziej są przez niego stosowane i niestety z biegiem lat straciły na efektywności. W ostatnim czasie Novak opiera swój tenis na cierpliwym przerzucie piłki, które choć nieźle plasowane, są zagrywane relatywnie bezpiecznie (w meczach z Nadalem, Murrayem i Ferrerem najczęściej prowadzi to do "wojny na wyniszczenie"). David Ferrer, choć znany ze znakomitego wytrenowania i wybiegania, uderza piłkę agresywniej, co jednak nie przekłada się na ilość bezpośrednio kończonych piłek, a to znacznie ogranicza zakres jego argumentów na Djokovicia. Nawet jeżeli Hiszpanowi uda się przejąć inicjatywę, to trudno wskazać taktykę, która mogłaby dać mu zwycięstwo. Novak jest lepszy i pewniejszy w każdym elemencie, a bilans ich meczów na kortach twardych potwierdza dosyć brutalnie pewną prawidłowość: pozornie wyrównana walka kończy się dosyć wyraźną przewagą Serba na tablicy wyników. W czwartek powinno być podobnie, a panowie nie zaserwują nam pokazu fajerwerków technicznych, okraszonych efektownymi piłkami wygrywającymi. Czeka nas "gumowy tenis", czyli potężna wymiana ciosów zza linii końcowej, generująca dużo więcej błędów własnych niż bezpośrednio wygranych piłek. Przy takim układzie Novak w Melbourne jest niemal nie do pokonania i jawi się jako oczywisty faworyt tego półfinału.
Bilans spotkań pomiędzy Novakiem Djokoviciem a Davidem Ferrerem (główny cykl):
Rok | Turniej | Faza | Zwycięzca | Wynik |
---|---|---|---|---|
2004 | Bukareszt | II runda | Ferrer | 6:4, 4:6, 6:4 |
2007 | Indian Wells | ćwierćfinał | Djoković | 6:3, 6:4 |
2007 | Monte Carlo | III runda | Ferrer | 7:5, 6:4 |
2007 | US Open | półfinał | Djoković | 6:4, 6:4, 6:3 |
2007 | Tennis Masters Cup | faza grupowa | Ferrer | 6:4, 6:4 |
2008 | Australian Open | ćwierćfinał | Djoković | 6:0, 6:3, 7:5 |
2009 | Dubaj | finał | Djoković | 7:5, 6:3 |
2009 | Puchar Davisa | I runda Grupy Światowej | Ferrer | 6:3, 6:3, 7:6(4) |
2010 | Pekin | finał | Djoković | 6:2, 6:4 |
2011 | Madryt | ćwierćfinał | Djoković | 6:4, 4:6, 6:3 |
2011 | Finały ATP World Tour | faza grupowa | Ferrer | 6:3, 6:1 |
2012 | Australian Open | ćwierćfinał | Djoković | 6:4, 7:6(4), 6:1 |
2012 | Miami | ćwierćfinał | Djoković | 6:2, 7:6(1) |
2012 | US Open | półfinał | Djoković | 2:6, 6:1, 6:4, 6:2 |
Australian Open, Melbourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy (Plexicushion), pula nagród 30 mln dolarów
czwartek, 24 stycznia
półfinał gry pojedynczej mężczyzn:
Rod Laver Arena:
nie przed godz. 9:30 czasu polskiego
Novak Djoković (Serbia, 1) - David Ferrer (Hiszpania, 4)
Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!