Maria Szarapowa (WTA 3) odniosła nad Nadią Pietrową (WTA 22) dziewiąte zwycięstwo w 10 meczu. 30-latka z Moskwy, była trzecia rakieta świata, jedyny raz lepsza była w 2005 roku w fazie grupowej Mistrzostw WTA. Było to drugie ich spotkanie w US Open - w 2005 roku w ćwierćfinale Szarapowa również zwyciężyła w trzech setach.W trwającej dwie godziny i 13 minut ich 10. konfrontacji Szarapowa wykorzystała sześć z ośmiu break pointów oraz zapisała na swoje konto 32 kończące uderzenia. Była liderka rankingu w znakomitym I secie popełniła tylko dziewięć niewymuszonych błędów, zaś w kolejnych dwóch 32.
W I secie na korcie niepodzielnie panowała Szarapowa, która przełamała rodaczkę w czwartym i szóstym gemie. W II partii nastąpiło nieoczekiwane odwrócenie biegu wydarzeń - Pietrowa odskoczyła na 4:0 i wydawało się, że III set jest nieunikniony. Tymczasem była liderka rankingu wyrównała na 4:4 i miała nawet break pointa na piątego gema z rzędu. 30-latka z Moskwy jednak obroniła się, a w 10. gemie bekhendowa kontra dała jej trzy piłki setowe. Wykorzystała tę trzecią kapitalnym forhendem po linii.
Decydującą partię Pietrowa rozpoczęła od wygrania pierwszych ośmiu piłek, gdy nagle spadł deszcz i tenisistki musiały się udać do szatni. Po wznowieniu gry 30-latka z Moskwy miała dwie piłki na 3:0, ale od 40-15 straciła cztery punkty. Dwa wspaniałe returny dały Szarapowej odrobienie straty. W siódmym gemie była liderka rankingu zaliczyła przełamanie, które okazało się być decydujące. Mistrzyni imprezy z 2006 roku w dwóch ostatnich gemach serwisowych straciła tylko jeden punkt po podwójnym błędzie.
Pietrowa pozostaje z dwoma ćwierćfinałami w Nowym Jorku, jakie osiągnęła w 2004 i 2005 roku. Szarapowa o półfinał imprezy walczyć będzie po raz pierwszy od 2006 roku, gdy wywalczyła swój drugi wielkoszlemowy tytuł (pozostałe to Wimbledon 2004, Australian Open 2006 i Roland Garros 2012).
Marion Bartoli (WTA 11), finalistka Wimbledonu 2007, wcześniej w Nowym Jorku dwa razy doszła do IV rundy (2007, 2008). Dzięki zwycięstwu nad Petrą Kvitovą (WTA 5) - trzeciemu w ich czwartym meczu - Francuzka może się pochwalić osiągnięciem ćwierćfinału we wszystkich wielkoszlemowych turniejach. Czeszka o półfinał nie walczyła jedynie w Nowym Jorku - w tym roku wyrównała swój wynik z 2009 roku. Kvitová w tym sezonie wygrała cykl US Open Series (zdobyła tytuły w Montrealu - po drodze rozbiła Bartoli 6:1, 6:1 oraz w New Haven) i w przypadku triumfu w Nowym Jorku otrzymała by dodatkowy jeden milion dolarów.
Po wygraniu I seta, Czeszce przytrafiła się potworna zapaść i do końca nie była w stanie się pozbierać. Jednak już partia otwarcia pokazała, że z jej serwisem nie jest dobrze. Prowadząc 3:0 dała się przełamać, a w szóstym gemie musiała bronić trzech break pointów. Od stanu 1:4 w II secie Kvitová do końca meczu wygrała jeszcze tylko jednego gema. W ciągu jednej godziny i 44 minut gry Bartoli wykorzystała siedem z 12 break pointów oraz skorzystała z 29 niewymuszonych błędów Czeszki i została pierwszą francuską ćwierćfinalistką US Open od czasu Tatiany Golovin (2006).
Po zwycięstwie nad Pietrową bilans tegorocznych spotkań Szarapowej to 48-7. Była liderka rankingu z Bartoli zmierzy się po raz piąty - cztery wcześniejszej wygrała bez straty seta.