W walce o finał spotkały się dwie najlepiej serwujące tenisistki w madryckiej imprezie. Rewelacyjna kwalifikantka Hradecká w czterech meczach posłała 47 asów, z czego 19 w półfinale z Samanthą Stosur (wcześniej Czeszka wyeliminowała broniącą tytułu rodaczkę Petrę Kvitovą). Serenie, która wcześniej ani razu nie doszła w Madrycie do ćwierćfinału, naliczono 36 asów. Wcześniej obie tenisistki mierzyły się tylko raz, w 2011 roku w Cincinnati Williams zwyciężyła 6:3, 7:6(5). Hradecka wcześniej znana była z sukcesów w deblu, w ubiegłym sezonie wspólnie z Andreą Hlaváčkovą wygrała Rolanda Garrosa. W singlu zaliczyła wprawdzie cztery finały, ale żadnego w turnieju, który choćby zbliżał się rangą do madryckiej imprezy (Bad Gastein 2008, Strasburg i Stambuł 2009, Barcelona 2011).
Jak można się było spodziewać obie tenisistki siały spustoszenie serwisem, lecz gdy dochodziło do wymian popełniały sporo prostych błędów, a właściwie głównie Czeszka (w całym meczu 22 niewymuszone błędy, podczas gdy Serena ledwie siedem). Po piątym gemie odczuwająca trudy całego turnieju Hradecká (dla niej to już siódmy mecz w turnieju) skorzystała z interwencji medycznej (problemy z mięśniami brzucha) i te dolegliwości miały duży wpływ na przebieg pojedynku. Gdy w szóstym gemie Serena doprowadziła do równowagi krosem forhendowym na linię Czeszka sięgnęła po swój atomowy serwis (dwa asy, w tym z drugiego podania), który pomógł jej również uratować ósmego gema (od 15-40 cztery punkty - dwa asy i dwa wygrywające podania). W 11. gemie Williams wróciła z 0-30, a w 12. miała dwie piłki setowe. Hradecká jednak bekhendem wzdłuż linii, wygrywającym serwisem i dwoma forhendami wyrównała na 6:6. W tie breaku ambitna Czeszka od 2-5 zdobyła trzy punkty popisując się m.in. genialnym returnem forhendowym, by następnie zrobić podwójny błąd. Wygrywające drugie podanie dało Serenie seta po 55 minutach.
Walczącą z bólem Hradecką w II secie całkowicie opuścił serwis, straciła podanie w pierwszym i trzecim gemie. Serena w pierwszych czterech gemach straciła tylko trzy punkty i prowadziła 4:0. W piątym gemie Williams lobem uzyskała break pointa, którego Czeszka zniwelowała asem. Dwa szybkie returny dały Amerykance kolejne przełamanie i mecz zakończyła gemem serwisowym na sucho. W II secie meczu Hradecká zdobyła tylko sześć z 31 punktów. W trwającym 80 minut pojedynku kwalifikantka z Pragi zaserwowała osiem asów (siedem w I partii), ale zrobiła też siedem podwójnych błędów. Serena zapisała na swoje konto pięć asów, a przy swoim serwisie przegrała tylko 10 piłek.
W niedzielnym finale (początek o godz. 13:30) rywalką niepokonanej od 12 spotkań Sereny w jej 56 finale w cyklu WTA (bilans 40-15) będzie Wiktoria Azarenka (bilans finałów 12-9), która po raz szósty w sezonie pokonała Agnieszkę Radwańską. Amerykanka wygrała z Białorusinką sześć z siedmiu dotychczasowych meczów.