22 
Polka wyrównała stan pojedynków z mieszkającą w Dubaju Serbką na 2-2 i osiągnęła 10. finał w karierze (bilans 7-2). W drugim kolejnym spotkaniu III seta wygrała do zera, w ubiegłym sezonie w Tokio pokonała Janković 2:6, 6:4, 6:0 i później sięgnęła po tytuł. Dla krakowianki to już 14. wygrany mecz w sezonie (bilans 14-3, wszystkie porażki z Wiktorią Azarenką). Była liderka rankingu Janković w imprezie tej po raz piąty doszła do półfinału i pozostaje z jednym finałem (2005, w pierwszym w karierze meczu o tytuł przegrała z Lindsay Davenport).
W meczu mieliśmy dwa zwroty. Jedna długa wymiana (34 odbicia) zakończona bekhendem w gemie otwarcia II seta tak nakręciła grę Serbki, że była liderka rankingu dała koncert gry (w partii tej miała 16 kończących uderzeń przy ośmiu niewymuszonych błędach). W decydującym secie Janković przegrała drugiego gema ze stanu 40-0 i wróciła do kiepskiego poziomu z I seta. W trwającym jedną godzinę i 43 minuty spotkaniu Radwańska wykorzystała siedem z 10 break pointów. Janković zrobiła osiem podwójnych błędów, z czego dwa na zakończenie wspomnianego drugiego gema III seta. O finał krakowianka zagra z Julią Görges (WTA 19) lub Karoliną Woźniacką (WTA 4). Obie te tenisistki Isia pokonała w styczniu, Niemkę rozbiła w 1/8 finału Australian Open 6:1, 6:1, a Dunkę zwyciężyła w trzech setach w ćwierćfinale w Sydney.
W drugim gemie I seta minięciem forhendowym Radwańska uzyskała dwa break pointy i przy drugim z nich Janković wpakowała w siatkę prosty bekhend. W trzecim gemie krakowianka dała się zepchnąć do defensywy i dwa bekhendy wzdłuż linii dały Serbce przełamanie powrotne. Walcząca sama ze sobą była liderka rankingu nie była w stanie dłużej utrzymać się na wyższym poziomie i w czwartym gemie oddała podanie od 30-15 tracąc trzy punkty (dwa popsute forhendy). W piątym gemie Janković uzyskała break pointa efektownym smeczem z linii końcowej, lecz Radwańska obroniła go kontrą forhendową. W siódmym gemie Polka odparła jeszcze jednego break pointa (szczęśliwym bekhendem po taśmie) i lobem forhendowym wyszła na 5:2. Seta krakowianka zakończyła przy podaniu Serbki, która praktycznie sama się przełamała na sucho (podwójny błąd, przestrzelony forhend przy setbolu).
Efektowny bekhend wieńczący wymianę złożoną z 34 odbić tak naładował Janković, że Serbka przełamała Radwańską w gemie otwarcia II seta. Ostatni punkt była liderka rankingu zdobyła potężnym returnem wymuszającym błąd i po utrzymaniu podania prowadziła 2:0. Mieszkająca w Dubaju tenisistka poszła za ciosem i w trzecim gemie zaliczyła przełamanie na sucho (kolejny bekhend, wolej forhendowy). W czwartym gemie Janković poczęstowała Radwańską lobem bekhendowym, ale górą i tak była krakowianka, która kombinacją forhendu i bekhendu odrobiła część strat. Nie długo się jednak z tego cieszyła, bo w piątym gemie podwójnym błędem dała Serbce trzy break pointy i ta forhendem wzdłuż linii wykorzystała drugiego z nich. Seta była liderka rankingu zakończyła w ósmym gemie nie dając się nabrać na akcję Radwańskiej z drop-szotem i lobem (zwieńczenie smeczem).
W drugim gemie III seta Janković miała 40-0, lecz Radwańska przeszła do ataku. Akcja wolej bekhendowy + smecz, odwrotny kros forhendowy oraz minięcie bekhendowe Polki wyprowadziły Serbkę z równowagi i gema zakończyła dwoma podwójnymi błędami. Po utrzymaniu podania na sucho krakowianka prowadziła 3:0. Ciągle rozpamiętująca drugiego gema była liderka rankingu oddała podanie w czwartym gemie, a piątego odbudowana Radwańska wygrała na sucho na sucho kończąc wygrywającym serwisem. W szóstym gemie rozdygotana Janković za pomocą serwisu obroniła dwa meczbole, by następnie zrobić podwójny błąd i wpakować drajw-woleja w siatkę.
Dubai Duty Free Championships, Dubaj (Zjednoczone Emiraty Arabskie)
WTA Premier, kort twardy, pula nagród 2 mln dolarów
piątek, 24 lutego
półfinał gry pojedynczej:
Agnieszka Radwańska (Polska, 5) - Jelena Janković (Serbia, 8) 6:2, 2:6, 6:0
