Kibice ponownie mogą zobaczyć Kaję Juvan w akcji. 24-latka, która od ubiegłorocznego Australian Open była poza grą, bierze obecnie udział w turnieju ITF W75 w Lesznie. Zaczęło się fantastycznie, bo od gładkiego zwycięstwa nad Maną Ayukawe (6:0, 6:0).
Powrót na kort był dla Słowenki pełen emocji. - Dawno nie rywalizowałam w turniejach, więc oczywiście byłam zdenerwowana występem w eliminacjach. (...) W pozytywach myślę o tym, co czeka mnie w kolejnych dniach - powiedziała w wywiadzie dla Szymona Przybysza.
Kibice w Lesznie z pewnością będą trzymać za nią kciuki - zwłaszcza, że Kaja Juvan od lat przyjaźni się z Igą Świątek. 24-latka wróciła wspomnieniami do czasów juniorskich, opowiadając o zaskakujących słowach polskiej mistrzyni.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Maria Szarapowa zachwyciła w Davos
- Iga jest bardzo specyficzna, w tym sensie, że zawsze była silna - nawet w czasach juniorskich. Doskonale pamiętam sytuację, kiedy ona miała 17 lat i powiedziała mi, że granie seniorskie jest o wiele prostsze niż granie juniorskie. Ja byłam jak: "Co?! O czym Ty do mnie mówisz?" - powiedziała.
- Wykonała wiele dobrej pracy w aspekcie fizycznym oraz mentalnym. Mogę powiedzieć, że proces, jaki ona przeszła - był bardzo płynny. Już kilka lat temu, każdy wiedział, że jeżeli ona uwierzy w to, jak jest dobra - wszystkie będziemy miały problem - dodała.
Kaja Juvan już w środę (5 lutego) znów powalczy na leszczyńskich kortach. Tym razem jej rywalką będzie Clervie Ngounoue.