Było to drugie spotkanie obu zawodniczek. W 2009 roku w Madrycie również na kortach ziemnych zwycięstwo przyszło Dunce dużo łatwiej (6:3, 6:1). Liderka rankingu w każdym z setów odrabiała stratę przełamania, a by zakończyć mecz po jednej godzinie i 55 minutach potrzebowała pięciu piłek meczowych. Dunka przy swoim pierwszym podaniu zdobyła 32 z 46 punktów. Urodzona w Odense 20-letnia tenisistka o czwarty w sezonie półfinał na mączce (Charleston - triumf, Stuttgart - finał, Rzym) zagra z Yaniną Wickmayer (WTA 22), która pokonała 17-letnią rodaczkę Alison van Uytvanck (WTA 427) 7:6(2), 6:4.
Van Uytvanck przed swoim debiutem w WTA Tour od lutego w czterech turniejach ITF wygrała 19 z 20 spotkań triumfując w portugalskim Vale do Lobo (w półfinale pokonała Justynę Jegiołkę), francuskim Dijon i brytyjskim Edynburgu (w finale ponownie zwyciężyła Jegiołkę). Jedyny mecz przegrała w finale w belgijskim Tessenderlo ulegając Annie-Lenie Grönefeld. W Brukseli po przejściu kwalifikacji w I rundzie sensacyjnie pokonała Patty Schnyder. 21-letnia Wickmayer wykorzystała pięć z siedmiu break pointów i osiągnęła piąty ćwierćfinał w sezonie i drugi na mączce (Charleston). Z Woźniacką Belgijka przegrała w ubiegłym tygodniu w Rzymie. Dunka była górą także kilka tygodni temu w Charleston oraz w 2009 roku w półfinale US Open.
Rozstawiona z numerem drugim Zwonariowa (WTA 3) przegrywała z kwalifikantką Woskobojewą (WTA 291) 2:6 i 2:3, by wygrać 2:6, 6:4, 6:3 po dwóch godzinach i 13 minutach wykorzystując tylko trzy z 11 break pointów. Kolejną rywalką finalistki Wimbledonu i US Open 2010 będzie dochodząca do formy Alexandra Dulgheru (WTA 28), która pokonała Klárę Zakopalovą (WTA 33) 6:3, 6:2. Obie zawodniczki fatalnie serwowały (Rumunka 46 proc. zdobytych punktów, Czeszka 26 proc.). Na 17 rozegranych gemów 13 kończyło się przełamaniem. 21-latka z Bukaresztu wzięła na Zakopalovej rewanż za porażkę poniesioną w lutym w Dausze. Zwonariowa pokonała Dulgheru w drodze do finału US Open 2010 w ich jedynym dotychczas spotkaniu.
Rozstawiona z numerem trzecim triumfatorka Rolanda Garrosa 2010 Francesca Schiavone (WTA 5) pokonała Irinę Falconi (WTA 116) 6:4, 6:4 i w ćwierćfinale zagra z Ayumi Moritą (WTA 57), która zwyciężyła pogromczynię Shahar Pe'er Casey Dellacqua (WTA 429) 1:6, 6:0, 7:5.
Odpadła rozstawiona z numerem czwartym Jelena Janković (WTA 10), która przegrała z Sofią Arvidsson (WTA 76) 6:3, 3:6, 6:3 marnując siedem z 10 break pointów. Było to trzecie spotkanie obu zawodniczek, w dwóch poprzednich rozegranych w 2008 roku górą była Serbka po trzysetowych bataliach. 27-letnia Szwedka, która w 2006 roku w Memphis zdobyła swój jedyny dotychczas tytuł (w finale pokonała Martę Domachowską), osiągnęła pierwszy ćwierćfinał od września 2010 roku (Quebec) i zagra w nim z Shuai Peng (WTA 396). Rozstawiona z numerem ósmym Chinka rozbiła 6:2, 6:0 amerykańską kwalifikantkę Abigail Spears (WTA 31), z którą dwukrotnie przegrała siedem lat temu.