Rozstawiona z numerem 11. Peng potrzebowała godziny, aby zwyciężyć 6:2, 6:1 Amerykankę Sloane Stephens (WTA 180). 25-letnia Chinka uczciła w ten sposób swój premierowy awans do Top 30 tenisistek globu. Młodsza o siedem lat reprezentantka gospodarzy zdobyła zaledwie 19 z 47 wszystkich rozegranych piłek przy swoim podaniu i pięciokrotnie straciła serwis na rzecz bardziej doświadczonej rywalki. Peng w II rundzie zagra z Japonką Ayumi Moritą (WTA 53), pogromczynią Chorwatki Mirjany Lučić (WTA 96).
22-letnia Görges zrewanżowała się w poniedziałek Białorusince Oldze Goworcowej (WTA 86) za porażkę z ćwierćfinału turnieju w Memphis sprzed trzech lat. Rozstawiona w Houston z numerem 12. Niemka obroniła aż osiem z dziewięciu wypracowanych przez rywalkę break pointów i okazała się lepsza od swojej rówieśniczki o dwa przełamania. Görges o 1/8 finału zmierzy się z Czeszką Evą Birnerovą (WTA 133). 26-letnia kwalifikantka zwyciężyła w trzech setach Węgierkę Melindę Czink (WTA 706).
Gładkie zwycięstwo zanotowała również w poniedziałek Mattek-Sands, która swojej rodaczce Alexandrze Stevenson (WTA 265) oddała zaledwie trzy gemy. Obie panie spotkały się po raz ostatni sześć lat temu w niemieckim Filderstadt, gdzie niżej notowana w rankingu zawodniczka z USA także nie była w stanie nawiązać równorzędnej walki. Rozstawiona z numerem 14. Mattek-Sands zgarnęła 28 z 46 punktów przy serwisie starszej o cztery lata rywalki i wykorzystała 6 z 14 wypracowanych break pointów. Amerykanka w II rundzie zmierzy się z Rosjanką Jeleną Wiesniną (WTA 56), która ograła w poniedziałek Kanadyjkę Rebeccę Marino (WTA 58).
Nie powiodło się natomiast 32-letniej Schnyder, która przegrała 4:6, 4:6 z reprezentantką RPA Chanelle Scheepers (WTA 80). Rozstawiona z numerem 13. Szwajcarka wyraźnie dała do zrozumienia również, iż poniedziałkowy występ mógł być jej ostatnim w Charleston. Pochodząca z Harrismith Scheepers potrzebowała 10 piłek meczowych, aby rozstrzygnąć losy tego pojedynku. 27-letnia tenisistka wypracowała w całym spotkaniu aż 18 break pointów, wykorzystując zaledwie trzy z nich. O 1/8 finału zagra z Amerykanką Jill Craybas (WTA 110).
Z turniejem pożegnała się również rozstawiona z numerem 16. Duszewina, która przegrała z zawodniczką gospodarzy Vanią King (WTA 109). 22-letnia tenisistka z USA zrewanżowała się starszej o dwa lata Rosjance za porażkę z imprezy w Madrycie sprzed dwóch lat i o kolejną fazę zawodów w Houston powalczy z Sanią Mirzą (WTA 90). Hinduska pokonała w poniedziałek 20-letnią Amerykankę Alison Riske (WTA 118).
Odpadła także Francuzka Alizé Cornet (WTA 67), która po raz drugi w tegorocznych rozgrywkach musiała uznać wyższość Szwedki Sofii Arvidsson (WTA 84). 21-latka z Nicei nie miała udanego dnia, bowiem zmarnowała 9 z 14 wypracowanych break pointów.
