Sara Twardowska, czołowa tenisistka niesłyszących, zadebiutowała w prestiżowym turnieju Australian Open 2025 Deaf Championships w Melbourne. Polka w singlu została najwyżej rozstawiona, ale w pierwszej rundzie uległa Tajwance Chia-Wen Lin 5:7, 4:6. Mimo prowadzenia 4:2 w obu setach, nie udało jej się utrzymać przewagi.
Po porażce w singlu Twardowska wzięła udział w turnieju pocieszenia, gdzie zajęła piąte miejsce, czyli najwyższe z możliwych. Pokonała Australijkę Isabel Cairns 6:4, 7:5 oraz Ukrainkę Yevę Filerko 6:1, 6:3.
Jej determinacja i umiejętności pozwoliły jej na osiągnięcie najlepszego możliwego wyniku po wcześniejszej porażce. Pokazała tym samym, że mimo przegranej była w stanie szybko wrócić na właściwe tory.
W rywalizacji deblowej Twardowska wystąpiła w parze z Niemką Heike Albrecht-Schroeder. Duet ten, rozstawiony z numerem jeden, zajął drugie miejsce. Pokonały Izraelkę Rotem Ashkenazy i Filerko 6:3, 6:1 oraz Francuzkę Marine Beney i Cairns 6:1, 6:2. Dopiero w finale uległy Japonce Rinie Komokacie i Chia-Wen Lin 3:6, 1:6.
Wyjazd Twardowskiej do Melbourne był możliwy dzięki wsparciu finansowemu Ministerstwa Sportu i Turystyki oraz Polskiego Związku Tenisowego. Dzięki temu mogła wziąć udział w jednym z najważniejszych turniejów dla niesłyszących tenisistów na świecie.
ZOBACZ WIDEO: Fatalny wynik Polaków. "Mamy tyle medali, na ile jest potencjał"