W pojedynku pań Włoszka Francesca Schiavone (WTA 7) pokonała 16-letnią Brytyjkę Laurę Robson (WTA 217) 7:5, 6:3 w godzinę i 23 minuty.
Robson odważnie rozpoczęła to spotkanie i prowadziła w premierowej odsłonie meczu 5:3, co podziałało bardziej mobilizująco na jej utytułowaną rywalkę. Triumfatorka ubiegłorocznego Roland Garros wygrała siedem kolejnych gemów, uzyskując już na początku drugiej partii znaczną przewagę. Zdobyte prowadzenie Schiavone utrzymała już do końca, kończąc to spotkanie przy drugiej piłce meczowej.
- Triumf w Pucharze Federacji był dla mnie bardzo ważny, ponieważ ma to duże znaczenie dla całego narodu - powiedziała po spotkaniu Włoszka podsumowując swój niezwykle udany miniony rok. - Wróciłam tutaj, bo was bardzo lubię i dajecie mi sporo energii podczas Australian Open w Melbourne - zakończyła chwaląc publiczność Schiavone.
Pojedynek singlowy mężczyzn przyniósł wyrównanie stanu rywalizacji, bowiem Szkot Andy Murray (ATP 4) pokonał Włocha Potito Starace (ATP 47) 7:5, 6:1 w godzinę i 17 minut.
Starace, preferujący zdecydowanie korty ziemne bardzo pewnie rozpoczął to spotkanie, ale w 12. gemie nie ustrzegł się błędów, które skutkowały jedynym w tej partii przełamaniem. Rozluźniony Murray szybko uzyskał przewagę w drugim secie, a podwójny błąd serwisowy Włocha w szóstym gemie wyprowadził tenisistę z Dunblane na 5:1. Chwilę później było już po meczu, kiedy to włoski zawodnik posłał piłkę w siatkę.
Trzecią grę i całe spotkanie rozstrzygnęła na swoją korzyść para włoska, która po godzinie i 58 minutach pokonała rywali w mistrzowskim tie breaku.
- Jestem szczęśliwy, że wygraliśmy, tym bardziej że gram tutaj po raz pierwszy - stwierdził po meczu Starace.
Puchar Hopmana, Perth (Australia)
kort twardy w hali, pula nagród 1 mln dol. austr.
poniedziałek, 3 stycznia
Włochy - Wielka Brytania 2:1
Francesca Schiavone - Laura Robson 7:5, 6:3
Potito Starace - Andy Murray 5:7, 1:6
Schiavone / Starace - Robson / Murray (1)6:7, 7:6(6), 10-2