Federer bez straty seta zapewnił sobie awans do półfinału z pierwszego miejsca w grupie B. Jego rywal ma jeszcze szanse na awans do półfinału musi jednak czekać na wynik spotkania pomiędzy Andy Murrayem i Davidem Ferrerem. Jeśli Ferrer pokona Szkota w stosunku 2-0, to trzech graczy (Murray, Ferrer i Söderling) będzie miało bilans spotkań 1-2 i stosunek setów 2-4, a taki układ promuje do półfinału zawodnika z lepszym procentem wygranych gemów. Söderling, któremu udało się tylko raz pokonać tenisistę z Bazylei (ćwierćfinał Roland Garros 2010), poniósł trzecią porażkę w tym sezonie (po US Open i Szanghaju). Bilans spotkań: 15-1 dla wielkiego Szwajcara.
I SET W drugim gemie przy podaniu Szwajcara tenisista z Tibro doprowadził do równowagi. Federer szybko ocknął się z letargu i już w trzecim gemie wykorzystując ogromne problemy z trafieniem pierwszego podania przez Szweda (na poziomie 40%) i jego błędy własne od stanu 40-30 (dwukrotne wpakowanie piłki z forhendu w siatę oraz wyrzucenie na aut prostego woleja) uzyskał przełamanie (2:1).
W ósmym gemie przy stanie 30-30 Federer posłał piłkę z forhendu w siatę, a następna wymiana przyniosła Söderlingowi breaka, po tym jak Szwajcar wyrzucił piłkę z forhendu na aut. Kolejnego gema Szwed wygrał w miarę łatwo, regularnie bombardując swoim forhendem bekhend rywala i tym samym wychodząc po raz drugi w meczu na prowadzenie (5:4).
W tie breaku to Szwajcar jako pierwszy uzyskał przewagę 4-2, kończąc forhendem krótko zagraną piłkę przez przeciwnika i serwując idealnie mierzonego asa. Tenisista z Bazylei przy stanie 6-4 miał 2 piłki setowe, ale pierwszą z nich wpakował z forhendu w siatę. Wykorzystał dopiero tę drugą, kiedy to Söderling źle ocenił lot odbitej z bekhendu piłki dając Szwajcarowi prowadzenie w meczu i awans do półfinału.
II SET Federer wyjątkowo słabo rozpoczął pierwszego gema, dając rywalowi dwie możliwości na przełamanie (15-40). Dobrze mierzony serwis wyprowadził jednak wicelidera rankingu na prowadzenie, a błędy rywala (wyrzucony na aut wolej i podwójny błąd serwisowy) dały możliwość zwiększenia przewagi przy stanie 2:1 w czwartym gemie. Szwed w fantastyczny sposób wolejem przy siatce skasował break pointa, a zepsuta przez gracza z Bazylei piłka oddaliła groźbę utraty serwisu (2:2).
Przy stanie 4:3 dla Federera i podaniu Söderlinga udało się Szwajcarowi doprowadzić do stanu 30-30. Przepiękny forhend po linii dał zawodnikowi z Bazylei break pointa, którego wykorzystał fantastycznym bekhendem. Uzyskanego prowadzenia Federer już nie oddał i wykorzystując pierwszą piłkę meczową zakończył to spotkanie.
Szwajcar zanotował w całym meczu 23 kończące uderzenia przy minimalnie lepszym wyniku rywala (26). Tenisista z Tibro zanotował za to więcej błędów własnych (25-18) co znalazło swoje odzwierciedlenie w wyniku spotkania.