Murray zrobił pierwszy krok w kierunku awansu do półfinału odbywającego w hali O2 Arena finałowego turnieju cyklu. 23-letni Szkot na oczach wypełnionej po brzegi widzami hali i obserwującego to spotkanie Carlosa Moyi pewnie pokonał 26-letniego Söderlinga, w pełni rewanżując mu się za porażkę z Indian Wells w tym sezonie.
Pierwsze dwa gemy I seta zapisane zostały na konto podających, którzy wykorzystali możliwości swojego pierwszego podania. W trzecim gemie Murray uzyskał trzy szanse na przełamanie rywala wygrywając w fantastyczny sposób dwie wymiany: Söderling obronił dwa break pointy, ale przy trzecim Szkot zaatakował drugi serwis rywala uzyskując przełamanie.
Przewaga uskrzydliła tenisistę z Dunblane, który przy wysokim procencie pierwszego serwisu (70%) pewnie zmierzał po wygraną w otwierającym secie. Przy stanie 4:2 dla Murraya w grze Söderlinga ponownie pojawiła się nerwowość, która skutkowała popełnieniem aż trzech niewymuszonych błędów przy własnym podaniu (w całym secie popełnił ich aż 14 przy 5 rywala) i drugim breakiem dla Szkota. Chwilę potem reprezentant gospodarzy zakończył pierwszą partię, popisując się wspaniałym zagraniem tuż za siatkę przy drugiej piłce setowej.
II seta z pomocą serwisu pewnie otworzył pochodzący z Tibro reprezentant Szwecji. W drugim gemie przy podaniu Szkota Söderling był w stanie doprowadzić do równowagi, ale Murray utrzymał podanie kończąc gema asem serwisowym. W kolejnym gemie faworyt gospodarzy po wygranej dłuższej wymianie uzyskał prowadzenie 30-0, ale znakomity winner i smecz przy siatce dały Szwedowi prowadzenie 2:1. Błąd forhendowy Söderlinga w czwartym gemie doprowadził do wyrównania stanu w drugim secie.
Kluczowe dla drugiego seta i meczu okazały się gemy szósty i siódmy. Najpierw Söderling nie wykorzystał słabszej dyspozycji serwisowej Szkota, a następnie przy swoim podaniu jego rywal znakomitym winnerem uzyskał trzy szanse na przełamanie: Szwed obronił pierwszego z nich, ale przy drugim popełnił podwójny błąd serwisowy, który wyprowadził faworyta gospodarzy na 4:3. Wspaniały wygrywający bekhend Murraya zakończył następnego gema, na co Söderling odpowiedział pewnym utrzymaniem swojego serwisu.
W dziesiątym gemie Murray szybko uzyskał prowadzenie 40-0, co dało mu trzy piłki meczowe. Wykorzystał drugą, kiedy to Szwed wyrzucił w aut return.
Reprezentant gospodarzy zanotował 10 asów serwisowych w całym meczu (przy dwóch rywala) oraz skończył 17 piłek na 27 przy swoim drugim podaniu, co przy niskiej (33%) skuteczności wygrywania piłek przy drugim podaniu Szweda, miało kluczowe znaczenie dla wyniku tego spotkania.
W drugim meczu grupy B wieczorem zmierzą się Szwajcar Roger Federer oraz Hiszpan David Ferrer.