PZT bierze w obronę Kubota po bulwersującym komentarzu telewizyjnym

Widzowie Polsatu Sport bardzo zawiedli się w czwartek na komentarzu transmisji z meczu Łukasza Kubota z Philippem Petzschnerem. Siedzący przed mikrofonem Tomasz Tomaszewski w podsumowaniu przyznał, że występ Kubota był wstydem dla polskiego tenisa. Zareagował Polski Związek Tenisowy. A Polsat w sobotę nie pokazuje Wimbledonu, w tym meczu Radwańskiej.

W tym artykule dowiesz się o:

Łukasz, jesteśmy z Ciebie dumni! - oświadczenie o takim tytule wydał już w piątek Wydział Szkolenia polskiej federacji. Na stronie PZT czytamy: Ocena [meczu] jest jawnie niesprawiedliwa i w rażący sposób rozmija się ze stanem faktycznym, jaki zaistniał w Londynie na korcie nr 5. Ludzie, którzy zajmują się w naszym kraju tenisową pracą u podstaw, osoby zatrudnione jako trenerzy czy instruktorzy w klubach oraz w federacji mają na ten pojedynek zupełnie inne spojrzenie.

Wydział Szkolenia jest w zdecydowanej większości po pierwsze dumny z udanego występu reprezentanta w słynnym turnieju. To ocena meczu zamieszczona w oświadczeniu: Uważamy, że Łukasz (...) zagrał bardzo dobry mecz, podczas którego z różnych powodów nie wytrzymał napięcia psychicznego w końcowych fragmentach czwartego seta, a w secie piątym zdecydował się na być może zbyt ryzykowną strategię. W tak długim i wyczerpującym pojedynku zawsze można po grze żałować tego, że wydarzenia ułożyły się w sposób niezbyt korzystny.

Wstyd po meczu przegranym to w tenisie zjawisko wyjątkowo rzadkie - pisze dalej Wydział Szkolenia, po czym argumentuje: Może się pojawić, kiedy ktoś przegra specjalnie, albo demonstracyjnie źle się na korcie zachowa. Nikomu, kto choć raz w życiu tak naprawdę tej dyscypliny sportu spróbował, kto wylewał w walce o punkty litry potu i przeżywał ogromne napięcia psychiczne, nie przyszłoby do głowy wstydzić się za przegraną reprezentanta kraju w II rundzie turnieju Wielkiego Szlema.

Komentarze (0)