Już początek meczu Peng - Bartoli jasno dał do zrozumienia, że rozstawiona z jedynką Francuzka ma pewne kłopoty zdrowotne. Pierwszą partię łatwo przegrała do jednego, próbowała jeszcze walczyć w drugiej, jednak zdecydowała ostatecznie zdecydowała się poddać spotkanie.
Tym samym Peng powetowała chińskim kibicom dość nieoczekiwaną porażkę rozstawionej z numerem ósmym Yan Zi ze Szwajcarką Timeą Bacsinszky.
Poza tym swoje mecze wygrywały faworytki. W ćwierćfinale jest obecnie jedna z głównych pretendentek do zwycięstwa w całych zawodach - Alona Bondarenko z Ukrainy.
Wynik środowych meczów II rundy:
Alona Bondarenko (Ukraina, 2) - Edina Gallovits (Rumunia) 6:4, 6:4
Flavia Pennetta (Włochy, 4) - Stephanie Cohen-Aloro (Francja) 6:3, 4:6, 6:3
Katarina Srebotnik (Słowenia, 5) - Tatiana Pierebijnis (Ukraina, Q) 7:6(4), 6:0
Anabel Medina Garrigues (Hiszpania, 6) - Ana Vrljic (Chorwacja, Q) 6:1, 6:1
Ai Sugiyama (Japonia, 7) - Petra Kvitova (Czechy) 6:4, 6:3
Timea Bacsinszky (Szwacjaria) - Yan Zi (Chiny, 8) 6:2, 5:7, 6:4
Chan Yung-Jan (Tajwan) - Casey Dellacqua (Australia) 2:6, 6:1, 6:1
Peng Shuai (Chiny) - Marion Bartoli (Francja, 1) 6:1, 1:0 i krecz Bartoli