To był znakomity turniej. Magda Linette pokonała cztery rywalki bez straty seta i dotarła do ćwierćfinału imprezy Miami Open 2025. Na tym etapie zatrzymała ją Włoszka Jasmine Paolini, zwyciężając we wtorkowym pojedynku 6:3, 6:2.
33-latka z Poznania może być jednak dumna z tego występu. Pokonała przecież m.in. trzecią na świecie Amerykankę Coco Gauff. Swojej radości dała wyraz w mediach społecznościowych, zamieszczając bardzo pozytywny wpis.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Polska siatkarka zaskoczyła. W takiej stylizacji jej nie widzieliście
"Wiele pięknych chwil, sporo lekcji i jeszcze więcej motywacji do dalszej pracy. Czas złapać oddech, wiatr w skrzydła, nabrać sił i przygotować się na kolejne wyzwania" - napisała polska tenisistka na Instagramie (więcej tutaj).
Linette dała do zrozumienia, że potrzebuje odpoczynku. Nasza reprezentantka zdecydowała się więc wycofać z turnieju WTA 500 w Charleston, który zostanie rozegrany w dniach 31 marca - 6 kwietnia. Ta impreza tradycyjnie odbywa się na amerykańskiej mączce.
"Następny przystanek Puchar Billie Jean King! Do zobaczenia w Radomiu" - przekazała za pośrednictwem platformy X.
Tym samym kolejną imprezą Linette będzie Puchar Billie Jean King. Polska została gospodarzem turnieju kwalifikacyjnego, w którym wezmą również udział ekipy Ukrainy i Szwajcarii. Zmagania odbędą się w dniach 10-12 kwietnia. Do turnieju finałowego w Shenzhen przepustkę wywalczy tylko najlepsza drużyna w Radomiu.