Iga Świątek raz jeszcze musi odłożyć w czasie odniesienie turniejowego zwycięstwa. W tym sezonie jeszcze nie zdobyła tytułu, a następna okazja będzie już w drugiej połowie kwietnia.
Przygoda w Miami zakończyła się w ćwierćfinale. Wiceliderka rankingu WTA zwyciężała w drodze do niego z Caroliną Garcią, Elisą Mertens i Eliną Switoliną. Także w ćwierćfinale Iga Świątek była faworytką, a jednak poniosła porażkę z Alexandrą Ealą. Nastolatka z Filipin jest poza setką najlepszych zawodniczek rankingu światowego. Eala potrafiła na przekór temu pokonać Igę Świątek w dwusetowym meczu.
Za awans do najlepszej ósemki Iga Świątek zarobiła 189 075 dolarów amerykańskich. To w przeliczeniu niespełna 750 tysięcy złotych.
ZOBACZ WIDEO: Absurdalna sytuacja w amatorskiej lidze. Najbardziej groteskowe pudło roku
Kandydatką do odniesienia zwycięstwa w turnieju pozostała niespodziewanie Alexandra Eala. Już za awans do półfinału zarobiła 332 160 dolarów amerykańskich. Nagroda gwarantowana w finale to 597 890 dolarów, a na triumfatorkę imprezy czeka 1 124 380 dolarów. Jest o co walczyć!