Dramat w Indian Wells. Mecz od razu zakończono

Getty Images / Frey/TPN / Na zdjęciu: Nick Kyrgios
Getty Images / Frey/TPN / Na zdjęciu: Nick Kyrgios

Nick Kyrgios nie dokończył meczu I rundy w ramach prestiżowych zawodów ATP Masters 1000 na kortach twardych w Indian Wells. Australijczyk skreczował z powodu kontuzji nadgarstka i stracił szansę na pojedynek z Novakiem Djokoviciem.

Na ten mecz czekali kibice. Nick Kyrgios i Botic van de Zandschulp mieli rozstrzygnąć, kto zmierzy się z Novakiem Djokoviciem w II rundzie turnieju BNP Paribas Open 2025. Już pierwszy set dostarczył wielkich emocji. Australijczyk odrobił bowiem stratę podwójnego przełamania (1:4) i wrócił do gry. Jednak w tie-breaku nie wykorzystał piłki setowej i to Holender zamknął partię otwarcia.

W drugiej odsłonie uwidoczniły się problemy zdrowotne Kyrgiosa. Finalista Wimbledonu 2022 oddał serwis w drugim gemie i przy stanie 0:3 poprosił o interwencję medyczną. Z powodu bólu nadgarstka nie był w stanie kontynuować gry. Na jego twarzy pojawiły się łzy. Ostatecznie tenisista z Canberry podjął trudną decyzję o rezygnacji. Skreczował przy wyniku 7:6(7), 3:0 dla Holendra.

ZOBACZ WIDEO: Matka legendy była w szoku. Zamiast Siódmiaka widokówkę wysłał... kolega

Problemy Kyrgiosa były widoczne już podczas treningu. Mimo tego 29-latek nie wycofał się z zawodów w Indian Wells. To kolejny uraz Australijczyka, który na przestrzeni ostatnich lat zmagał się z różnymi urazami. W styczniu powrócił do touru po wielomiesięcznej przerwie. Teraz znów doznał kontuzji, co może oznaczać kolejną dłuższą przerwę.

Tymczasem Van de Zandschulp awansował do II rundy turnieju w Indian Wells i będzie przeciwnikiem Djokovicia. Holender i Serb zmierzą się ze sobą w sobotę (8 marca). "Nole" wygrał poprzedni pojedynek, który miał miejsce w 2022 roku w Astanie.

Pierwszego przeciwnika poznał rozstawiony z trzecim numerem Taylor Fritz. Mistrz turnieju BNP Paribas Open z 2022 roku zmierzy się z kwalifikantem Matteo Gigante. Włoch okazał się lepszy od Sebastiana Baeza, który dopiero co kapitalnie poradził sobie na latynoskiej mączce. Argentyński tenisista obronił tytuł w Rio de Janeiro, a w Santiago dotarł do finału. Jednak w Indian Wells musiał uznać wyższość reprezentanta Italii, który triumfował 3:6, 6:1, 6:4.

Inny Włoch, Matteo Arnaldi, został przeciwnikiem rozstawionego z siódmym numerem Rosjanina Andrieja Rublowa. Jego pojedynek z Aleksandarem Kovaceviciem trzymał w napięciu. Amerykanin zdołał doprowadzić do trzeciego seta, ale w nim skuteczniejszy był tenisista z Italii. To on zwyciężył ostatecznie 6:3, 5:7, 6:4.

Z bardzo dobrej strony pokazali się weterani. Francuz Gael Monfils wygrał z niewygodnym Niemcem Janem-Lennardem Struffem 6:4, 6:4 i dzięki temu został przeciwnikiem Amerykanina Sebastiana Kordy. Natomiast David Goffin wygrał z Włochem Lorenzo Sonego 6:4, 7:5. Tym samym w sobotę zmierzy się z Australijczykiem Aleksem de Minaurem. Zwycięzca tego spotkania może być potencjalnym rywalem Huberta Hurkacza w III rundzie.

Czasu na korcie nie marnował w czwartek Dusan Lajović. Doświadczony Serb rozgromił Australijczyka Li Tu 6:2, 6:0 i w sobotę zagra z Chilijczykiem Alejandro Tabilo. Portugalczyk Nuno Borges zwyciężył Francuza Arthura Rinderknecha 6:1, 5:7, 6:2 i w II rundzie zmierzy się z Bułgarem Grigorem Dimitrowem. Natomiast Australijczyk Adam Walton wygrał 7:5, 6:1 starcie z innym kwalifikantem, Włochem Giulio Zeppierim i w nagrodę spotka się z Kanadyjczykiem Denisem Shapovalovem.

Na pierwszego rywala musi jeszcze poczekać broniący tytułu Hiszpan Carlos Alcaraz. Dwukrotny triumfator BNP Paribas Open (2023, 2024) zmierzy się z lepszym z pary Quentin Halys - Pablo Carreno. Francuz jest bardzo bliski zwycięstwa, bowiem prowadzi z Hiszpanem 6:3, 4:1. Panowie powrócą na kort w piątek.

Z powodu opadów deszczu przerwano również pojedynek Mariano Navone - Learner Tien. Argentyńczyk prowadził z młodym Amerykaninem 7:5, 2:3, gdy gra została wstrzymana przez kiepskie warunki pogodowe. Tenisiści powrócą na kort w piątek, a zwycięzca spotka się w II rundzie z Amerykaninem Benem Sheltonem.

BNP Paribas Open, Indian Wells (USA)
ATP Masters 1000, kort twardy, pula nagród 9,639 mln dolarów
czwartek, 6 marca

I runda gry pojedynczej:

Matteo Arnaldi (Włochy) - Aleksandar Kovacević (USA) 6:3, 5:7, 6:4
Mariano Navone (Argentyna) - Learner Tien (USA) 7:5, 2:3 *do dokończenia
Dusan Lajović (Serbia) - Li Tu (Australia, Q) 6:2, 6:0
Matteo Gigante (Włochy, Q) - Sebastian Baez (Argentyna) 3:6, 6:1, 6:4
Botic van de Zandschulp (Holandia, LL) - Nick Kyrgios (Australia) 7:6(7), 3:0 i krecz
David Goffin (Belgia) - Lorenzo Sonego (Włochy) 6:4, 7:5
Nuno Borges (Portugalia) - Arthur Rinderknech (Francja) 6:1, 5:7, 6:2
Gael Monfils (Francja) - Jan-Lennard Struff (Niemcy) 6:4, 6:4
Adam Walton (Australia, Q) - Giulio Zeppieri (Włochy, Q) 7:5, 6:1
Quentin Halys (Francja) - Pablo Carreno (Hiszpania, Q) 6:3, 4:1 *do dokończenia

Program i wyniki turnieju mężczyzn

Komentarze (18)
avatar
Michaił
7.03.2025
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Dramat? Kontuzja nadgarstka? Dramat to by był gdyby kręgosłup złamał. Kto to pisze? 
avatar
Yota
7.03.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Jakoś mi go nie żal. 
avatar
1989
7.03.2025
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
Teraz dalej moze wypisywac bzdury na compe 
avatar
mbwene
7.03.2025
Zgłoś do moderacji
6
2
Odpowiedz
Taki tam clown jak Trump po samoopalaczu 
avatar
Shіnіng
7.03.2025
Zgłoś do moderacji
5
1
Odpowiedz
Karma wraca Nick 
Zgłoś nielegalne treści