Daniel Michalski wystartował w turnieju głównym pomimo porażki w eliminacjach. W poniedziałek tenisista z Polski przegrał z Neilem Oberleitnerem. Jako najwyżej rozstawiony w nich zawodnik był pierwszym kandydatem do uzupełnienia drabinki. Zrobił to zamiast Ivana Dodiga i zagrał we wtorek z Eliakimem Coulibalym.
Był to mecz sąsiadów w rankingu ATP. Eliakim Coulibaly zajmuje w nim 338. miejsce, a to o jedno miejsce wyżej niż Daniela Michalskiego. Pochodzący z Wybrzeża Kości Słoniowej zawodnik ma 22 lata. Urodził się w Abidżanie, po czym rozwijał się sportowo w Maroku i we Francji. Trenuje w akademii Mouratoglou.
Eliakim Coulibaly radził sobie dobrze od początku meczu na korcie ziemnym w Kigali w Rwandzie. W pierwszym secie wygrał 6:4 po 42 minutach grania. Decydowało przede wszystkim przełamanie w piątym gemie. Po nim Iworyjczyk nie oddał własnego serwisu i zarazem prowadzenia.
ZOBACZ WIDEO: Absurdalna sytuacja w amatorskiej lidze. Najbardziej groteskowe pudło roku
Drugi set potrwał o pięć minut dłużej, ale zakończył się takim samym wynikiem 6:4. Nawet przełamanie serwisu Daniela Michalskiego nastąpiło w tym samym - piątym gemie. Polak miał przed końcem spotkania jednego break pointa, którego nie wykorzystał w ósmym gemie i tym samym nie odrobił strat.
Zwycięzca zagra w drugiej rundzie z Maxem Houkesem.
Z kolei Daniel Michalski miał zagrać we wtorek jeszcze debla, ale ten został przełożony z powodu późnego zakończenia się meczu z Eliakimem Coulibalym.
I runda gry pojedynczej:
Eliakim Coulibaly (Wybrzeże Kości Słoniowej, Alt) - Daniel Michalski (Polska, LL) 6:4, 6:4