Jan Zieliński i Sander Gille są rozstawieni w Marsylii z numerem drugim. W drodze do ćwierćfinału wygrali z Kamilem Majchrzakiem i Szymonem Walkówem. Stworzony przed rozpoczęciem sezonu, polsko-belgijski debel, w czwartek zagrał ponownie z nierozstawioną dwójką.
Yuki Bhambri i Matwe Middelkoop w Marsylii grali po raz pierwszy wspólnie, a w pierwszej rundzie wyeliminowali Davida Pelę oraz Patrika Trhaca. W czwartek mogli osiągnąć pierwszy półfinał, a w przypadku Jana Zielińskiego oraz Sandera Gille drugi z rzędu po pozytywnym występie w Rotterdamie.
W pierwszym secie Polak i Belg zwyciężyli 6:3 w ciągu 32 minut. Decydował dobry start, w którym zdobyli przewagę 3:0. Później oba deble zgodnie zwyciężały przy własnym podaniu, co niebawem oznaczało wygraną Jana Zielińskiego i Sandera Gille.
ZOBACZ WIDEO: Absurdalna sytuacja w amatorskiej lidze. Najbardziej groteskowe pudło roku
Druga partia miała inny scenariusz. W niej do wyniku 4:4 nie wydarzyło się nic rewolucyjnego, chociaż Jan Zieliński i Sander Gille mieli szanse na przełamanie. Nie wykorzystali ich, natomiast odebrali podanie przeciwnikom w gemie na 5:4, po czym gładko zakończyli pojedynek w gemie na 6:4.
Przeciwnikami lepszego debla w półfinale będą rozstawieni z numerem trzecim Andre Goransson i Sem Verbeek. Poprzeczka może pójść w górę.
Ćwierćfinał gry podwójnej:
Sander Gille (Belgia, 2) / Jan Zieliński (Polska, 2) - Yuki Bhambri (Indie) / Matwe Middelkoop (Holandia) 6:3, 6:4