12 miesięcy po triumfie Ugo Humbert ponownie pojawił się na starcie turnieju ATP w Marsylii. Francuz znajduje się w gronie faworytów tegorocznej edycji tej imprezy i zainaugurował zmagania od zwycięstwa. W meczu II rundy (w I rundzie miał wolny los) uzyskał dwa przełamania i w 93 minuty wygrał 7:6(7), 6:4 z Aleksandrem Bublikiem.
- Źle czułem się na korcie, ale znalazłem rozwiązania. Bublik gra świetnie w hali, więc wiedziałem, że nie będzie łatwo, dlatego tak cieszę się z tego zwycięstwa - powiedział rozstawiony z numerem drugim Humbert, który w ćwierćfinale zmierzy się z Lorenzo Sonego. Włoch, turniejowa "siódemka", miał w środę zagrać z Luką van Assche'em, lecz Francuz, "szczęśliwy przegrany" z kwalifikacji, oddał mecz walkowerem z powodu choroby.
O sprawienie niespodzianki pokusił się Hamad Medjedović. 21-letni Serb, aktualnie 96. singlista świata, wykorzystał cztery z dziewięciu break pointów i pokonał 6:2, 6:3 notowanego o 75 miejsc wyżej w klasyfikacji ATP Karena Chaczanowa, turniejową "trójkę" w Open 13 Provence.
Ćwierćfinałowym przeciwnikiem Medjedovicia został Daniel Altmaier. Niemiec posłał dziewięć asów, przy własnym podaniu zdobył 46 z 73 rozegranych punktów i ograł 6:4, 6:3 Otto Virtanena.
W środę odbyły się też francuskie mecze I rundy. Pierre-Hugues Herbert, gracz z eliminacji, okazał się lepszy od Harolda Mayota i jego kolejnym rywalem będzie najwyżej rozstawiony Danił Miedwiediew. Z kolei w pojedynku kwalifikantów Hugo Greniera odprawił z kwitkiem Arthura Geę, a teraz stanie naprzeciw Jana-Lennarda Struffa.
Open 13 Provence, Marsylia (Francja)
ATP 250, kort twardy w hali, pula nagród 767,5 tys. euro
środa, 12 lutego
II runda gry pojedynczej:
Ugo Humbert (Francja, 2) - Aleksander Bublik (Kazachstan) 7:6(7), 6:4
Lorenzo Sonego (Włochy, 7) - Luca van Assche (Francja, LL) walkower
Hamad Medjedović (Serbia) - Karen Chaczanow (3) 6:2, 6:3
Daniel Altmaier (Niemcy) - Otto Virtanen (Finlandia) 6:4, 6:3
I runda gry pojedynczej:
Pierre-Hugues Herbert (Francja, Q) - Harold Mayot (Francja) 2:6, 7:5, 6:3
Hugo Greniero (Francja, Q) - Arthur Gea (Francja, Q) 7:5, 6:4
ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak dziś jest legendą. "Wychowałem się na blokowisku"