Od kilku dni głośno mówiło się o tym, że organizatorzy międzynarodowych mistrzostw USA zamierzają przenieść rywalizację w turnieju miksta na czas, kiedy odbywają się eliminacje singla. Dodatkowo osiem par zostanie wyłonionych na podstawie rankingu singlowego, a kolejne osiem otrzyma dzikie karty.
We wtorek nowojorscy działacze potwierdzili te rewelacje. W ramach US Open 2025 turniej miksta zostanie rozegrany na przestrzeni... dwóch dni (19-20 sierpnia). Amerykanie postanowili skrócić poszczególne sety do czterech gemów, ale zachowali super tie-break grany do 10 punktów w przypadku remisu 1-1 po dwóch partiach.
Decyzja organizatorów US Open oznacza, że wielu tenisistów może nie wziąć udziału w turnieju miksta. Część z nich, w tym typowi debliści i deblistki, mogą uczestniczyć w eliminacjach singla lub rywalizować w innych imprezach głównego cyklu (ATP Winston-Salem, WTA Cleveland, WTA Monterrey). Takie rozwiązanie może więc wykluczyć z udziału wielu tenisistów.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Maria Szarapowa zachwyciła w Davos
Głos w tej sprawie zabrał Jan Zieliński. Polak uwielbia rywalizować w mikście. Wspólnie z Tajwanką Su-Wei Hsieh triumfował w Australian Open i Wimbledonie 2024. Oboje kontynuują współpracę w sezonie 2025. Teraz jednak, aby dostać się do turnieju miksta w ramach US Open będą musieli poprosić organizatorów o dziką kartę, ponieważ nie posiadają odpowiedniego rankingu singlowego (skupiają się wyłącznie na deblu).
"Brak komunikacji z zawodnikami, brak przemyślenia, co to oznacza dla karier niektórych osób, brak szacunku dla historii i tradycji. Smutno to widzieć" - napisał Zieliński na platformie X.
W tej opinii nie jest odosobniony. Wtórował mu dziennikarz Adam Romer. "Trudno się dziwić rozgoryczeniu jednego z czołowych deblistów świata. USTA [amerykańska federacja - przyp. red.] podjęło zadziwiającą decyzję w kwestii turnieju mikstowego podczas US Open" - stwierdził na platformie X.
Krytyczne zdanie na ten temat ma legendarny tenisista, Paul McNamee. "Sety do 4 gemów w turnieju Wielkiego Szlema? 16 par, z czego 8 opartych na rankingach singlowych i 8 z dzikimi kartami. Przykro mi, ale US Open nie wyłoni już prawdziwego zwycięzcy miksta. Ranga tytułu Wielkiego Szlema została zdegradowana do pokazówki. Powiedzmy, że jestem w szoku" - stwierdził były lider rankingu deblistów i pięciokrotny mistrz wielkoszlemowy.
W podobnym tonie wypowiadała się ostatnio była numer 1 rankingu deblistek, Kristina Mladenović. - To są straszne, szokujące wiadomości! To dzieje się tylko po to, aby zarobić więcej pieniędzy w pierwszym tygodniu wydarzenia. Przez to rywalizacja w mikście nabiera charakteru pokazowego - wyznała Francuzka, której słowa cytował serwis sport.de (więcej tutaj).