Gdy kibic tenisa słyszy o Cancunie, to pierwsze skojarzenie nasuwa się z turniejem WTA Finals 2023. Tamta impreza zasłynęła tym, że jej organizacja była na dosyć słabym poziomie. Nie udało się rozegrać zawodów w hali, a potem tenisistki i kibice musieli sobie radzić z wyjątkowo trudnymi warunkami pogodowymi. Dla fanów z Polski najważniejsze jednak było to, że triumfatorką została Iga Świątek, która powróciła wówczas na pierwsze miejsce w rankingu WTA.
W tym roku Cancun organizuje zawody rangi WTA 125 (WTA Challenger), zatem jest to okazja do zdobycia rankingowych punktów przez niżej notowane tenisistki. Skorzystać z niej postanowiła jedna Polka, Katarzyna Kawa. W poniedziałek kryniczanka przystąpiła do rywalizacji i na początek odniosła zwycięstwo w deblu.
Trzeba przyznać, że Kawa znalazła bardzo dobrą partnerkę. Jeszcze niedawno Ena Shibahara była zaliczana do czołowych deblistek świata, jednak rok temu postanowiła większą uwagę skupić na singlu. Mimo tego Polka i Japonka zostały najwyżej rozstawione w ramach Cancun Tennis Open.
ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak przyszedł do poprawczaka. Straszne, jak zareagował jeden z chłopców
W poniedziałek Kawa i Shibahara rozegrały pierwszy mecz i po dwusetowym boju wygrały z rosyjsko-szwedzkim duetem Maria Kononowa i Lisa Zaar 6:4, 7:6(3). W spotkaniu doszło aż do 13 przełamań. Ostatecznie po 99 minutach z wygranej cieszyły się Polka i Japonka.
Kawa i Shibahara zameldowały się więc w ćwierćfinale turnieju debla w Cancunie. Na tym etapie ich przeciwniczkami będą Holenderki Arianne Hartono i Eva Vedder lub Brytyjka Tara Moore i Amerykanka Whitney Osuigwe.
We wtorek Kawa przystąpi do rywalizacji w singlu. Jej premierową rywalką na meksykańskich kortach twardych będzie Brazylijka Laura Pigossi.
Cancun Tennis Open, Cancun (Meksyk)
WTA 125, kort twardy, pula nagród 115 tys. dolarów
poniedziałek, 10 lutego
I runda gry podwójnej:
Katarzyna Kawa (Polska, 1) / Ena Shibahara (Japonia, 1) - Maria Kononowa / Lisa Zaar (Szwecja) 6:4, 7:6(3)