Novak Djoković, po kontrowersyjnej kontuzji uda, która zmusiła go do wycofania się z Australian Open, jest gotowy do powrotu na korty. Jak podaje "Tennis365", serbski tenisista potwierdził, że jego uraz jest niemal całkowicie wyleczony i planuje wystąpić w nadchodzącym Qatar Open.
Djoković doznał kontuzji podczas ćwierćfinałowego meczu z Carlosem Alcarazem (4:6, 6:4, 6:3, 6:4) co wywołało zdziwienie wśród obserwatorów, gdyż mimo urazu zdołał zagrać na wysokim poziomie. Potem zagrał w półfinale z Aleksandrem Zverevem, ale skreczował po pierwszym secie (6:7).
Nie brakowało spekulacji, że gwiazdor symuluje. Novak odpowiedział, publikując zdjęcie skanu uszkodzonego mięśnia. Wielu spodziewało się, że przerwa w grze potrwa nawet dwa miesiące i wróci dopiero na Rolanda Garrosa. Jednak Djoković szybko wraca do formy, co wzbudza spekulacje na temat rzeczywistej powagi kontuzji.
ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak został legendą. Niebywałe, co stało się na drugi dzień
- Mam zielone światło od sztabu medycznego, aby wrócić do treningów. Udało mi się szybko wyzdrowieć. Ostatnio miałem więcej kontuzji niż przez 15 lat kariery, ale to pewnie przychodzi z wiekiem. Ciało jednak nadal mnie słucha, a płomień i pragnienie kolejnych osiągnięć nadal we mnie płoną - przyznał Serb.
Djoković cieszy się z powrotu do rywalizacji, zwłaszcza że podpisał lukratywny kontrakt z Qatar Airways. Jego szybka regeneracja i gotowość do gry w Qatar Open mogą być dowodem na to, że kontuzja nie była tak poważna, jak sugerowano.