To była bardzo smutna konferencja prasowa w Melbourne Igi Świątek. Polska tenisistka po wyczerpującej batalii na korcie przegrała z Amerykanką Madison Keys w półfinale wielkoszlemowego Australian Open 2025.
Polsko-amerykański pojedynek był niezwykle wyrównany i zakończył się po trzech setach super tie-breakiem. Keys okazała się w nim minimalnie lepsza (5:7, 6:1, 7:6(8) - więcej TUTAJ).
- Dzisiaj popełniłam dużo więcej błędów w porównaniu z wcześniejszymi występami (na AO 2025 - przyp. red.). Na pewno miałam mniej czasu na podejmowanie decyzji na korcie. Ja swoją grę muszę opierać na solidności i intensywności, ale jednak też na kontroli, a dziś czasami ciężko mi było kontrolować przebieg akcji - przyznała 23-letnia Świątek na pomeczowej konferencji prasowej.
ZOBACZ WIDEO: Tomasz Majewski stawia sprawę jasno. "Konfliktów jest więcej!"
- Ciężko powiedzieć, czego konkretnie zabrakło. Bo wiem, że chociaż mogłabym serwować lepiej... Ale nie powiedziałabym, żeby była jedna rzecz, przez którą przegrałam - dodała, odpowiadając na pytanie o przyczynę porażki.
Druga rakieta świata podkreśliła ze smutkiem w głosie, że nie ma sobie nic do zarzucenia, jeśli chodzi o stronę mentalną, a z błędów tenisowych zamierza wyciągnąć wnioski.
- To była kwestia jednej czy dwóch piłek, więc jakbym je wygrała, to byśmy o tym teraz nie rozmawiali. Na pewno taktycznie zrobiłam kilka błędów. Jeśli chodzi o podejście mentalne, to zrobiłam wszystko, co mogłam. Nie mam tutaj do siebie żadnych pretensji. Wiem, że walczyłam do końca i nastawienie miałam dobre jak zazwyczaj. Tenisowo jest kilka wniosków do wyciągnięcia. Ciągle jestem młoda, więc mam czas się tego uczyć. Mam różne pola, w których mogę się rozwinąć i spróbuję w przyszłym roku - podsumowała Polka.
W rozmowie z Eurosportem Świątek powtórzyła, że zamierza wyciągnąć wnioski z tegorocznej porażki i powalczyć o lepszy wynik w AO w przyszłości.
- Na pewno nie jest to przyjemne przegrać po piłce meczowej. Ale nie zawsze wszystko potoczy się jak chcemy. Trzeba to zaakceptować teraz, wyciągnąć wnioski i pracować, żeby spróbować w kolejnych latach wygrać tutaj coś więcej - zapowiedziała (patrz wideo poniżej).