Deszcz już torpeduje Australian Open. Wiadomo, co z meczem Chwalińskiej

Getty Images / James D. Morgan / Na zdjęciu: zalany kort w Melbourne
Getty Images / James D. Morgan / Na zdjęciu: zalany kort w Melbourne

Nie tak miał rozpocząć się wielkoszlemowy Australian Open. Opady deszczu storpedowały plany organizatorów, którzy od samego początku muszą mierzyć się z problemami. Zaplanowany na niedzielę mecz Mai Chwalińskiej został już przełożony.

Tuż po godzinie 1:00 naszego czasu rozpoczęły się pierwsze spotkania wielkoszlemowego Australian Open. Jednak opady deszczu, a nawet ulewa w Melbourne sprawiły, że mecze na kortach zewnętrznych zostały przerwane.

Od tego momentu rywalizacja odbywała się tylko i wyłącznie na trzech głównych arenach pod dachem. To sprawiło, że swoje spotkania zakończyły między innymi Rosjanka Mirra Andriejewa czy Chinka Qinwen Zheng.

Tym samym jasne stało się, że zdecydowanie dłużej na swój mecz poczeka Maja Chwalińska. Jej starcie z Niemką Jule Niemeier zaplanowano na korcie nr 7, który jest niezadaszony. W dodatku rozpocznie się dopiero po zakończeniu spotkania Portugalczyka Jaime Farii z Rosjaninem Pawłem Kotowem.

ZOBACZ WIDEO: Siatkarz kandydował w wyborach do sejmu. "Nie chodziło o to, żeby się tam dostać"

Ze strony organizatorów raz po raz pojawiały się komunikaty dotyczące wznowienia rywalizacji. W końcu jednak doszło do momentu, w którym część spotkań została przeniesiona na kolejny dzień.

Wówczas okazało się, że mecz Chwalińskiej z Niemeier należy do grona tych, które nie zostaną rozegrane w niedzielę. Tym samym spotkanie to zostało przeniesione na poniedziałek.

To oznacza, że w tym samym dniu do rywalizacji przystąpią wszystkie Polki. Już wcześniej na poniedziałek zaplanowane zostały spotkania Igi Świątek, Magdaleny Fręch oraz Magdy Linette.

Na zdjęciu: informacja o przełożeniu meczu Mai Chwalińskiej
Na zdjęciu: informacja o przełożeniu meczu Mai Chwalińskiej
Komentarze (0)