Polska reprezentacja po raz kolejny dotarła do finału United Cup, rozgrywanego w Sydney i Perth. Niestety, podobnie jak w poprzednich latach, musiała uznać wyższość rywali. Tym razem lepsi okazali się Amerykanie, którzy dwa lata temu wyeliminowali nas w półfinale.
Iga Świątek, mimo porażki z Coco Gauff 4:6, 4:6, została uznana za najlepszą zawodniczkę turnieju. Wojciech Fibak, były mistrz Australian Open, podkreślił, że Amerykanka zagrała fenomenalnie.
- To nie jest tak, że Iga zawiodła w finale. To Gauff zagrała fenomenalny mecz. To był kosmos. Nigdy nie widziałem u niej takiego poziomu - powiedział w rozmowie z "Faktem", dodając, że wiceliderka światowego rankingu WTA ma za sobą świetny turniej.
Hubert Hurkacz, który wracał do formy po kontuzji kolana, również zaprezentował się z dobrej strony. Jego mecz z Taylorem Fritzem zakończył się minimalną porażką 4:6, 7:5, 6:7(4). Fibak zauważył, że Hurkacz "docierał się i jest dobrze przygotowany do Australian Open".
Zdaniem legendarnego tenisisty mimo przegranej występ polskiej kadry w United Cup można uznać za sukces. - Nasza reprezentacja pokazała się ze świetnej strony w turnieju, który oglądał cały świat. Kiedyś byłoby to nie do wyobrażenia - podkreślił.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Powitała Nowy Rok w bajecznej scenerii
Na dwóch turniejach przed United C. Iga pokazała,że nie jest w topowej dyspozycji.