Gdy w lutym 2022 roku Rosja zaatakowała Ukrainę, władze światowego tenisa zdecydowały się dopuścić do gry rosyjskich i białoruskich zawodników, ale warunkiem były ich starty pod neutralną flagą. Nie przeszkodziło to Anastazji Potapowej w promowaniu swojego ulubionego klubu, jakim jest Spartak Moskwa.
Rosyjska tenisistka pojawiała się na korcie w koszulce tego zespołu. I to nawet mimo zakazu ze strony WTA. Na jej zachowanie zareagowała Iga Świątek, która apelowała do kobiecej federacji, by zwracać na to uwagę.
- Byłam zdziwiona, bo myślałam, że ona zdaje sobie sprawę z tego, że nie powinna w takich czasach pokazywać swoich poglądów. Federacja wytłumaczy innym zawodnikom, że nie można promować żadnych rosyjskich drużyn w obecnych czasach, co mnie trochę uspokoiło - mówiła Świątek (więcej tutaj).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak wygląda typowy dzień Aryny Sabalenki
Ale interwencje Świątek i innych zawodniczek do WTA na nic się zdały. Potapowa gdy ma tylko ku temu okazję, to manifestuje swoją sympatię do moskiewskiego Spartaka.
Tak zrobiła choćby w Dubaju, gdzie obecnie przygotowuje się do nowego sezonu. 23-latka wyszła na kort w koszulce rosyjskiego zespołu, co pokazała w mediach społecznościowych.
Aktualna 35. rakieta świata oznaczyła Spartaka w swojej relacji Instastories na Instagramie. Do tego zdjęcia dołączyła emotikony symbolizujące białe i czerwone serduszka, czyli klubowe barwy.
Zachowanie Potapowej dostrzegł serwis championat.com. Stwierdzono, że wcześniej tenisistka pojawiła się w koszulce Spartaka w Indian Wells, "co wywołało mieszaną reakcję środowiska tenisowego". "Anastazja zaprzeczała oskarżeniom, przypominając, że jest wieloletnią fanką klubu" - dodano.