Zrobiła to! Iga Świątek dała Polsce awans do ćwierćfinału w Maladze!

Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Iga Świątek

Iga Świątek zapewniła reprezentacji Polski awans do ćwierćfinału Pucharu Billie Jean King. Wiceliderka rankingu WTA pokonała po trzysetowej, emocjonującej walce liderkę drużyny Hiszpanii Paulę Badosę.

Mecz Polski z Hiszpanią o awans do ćwierćfinału Pucharu Billie Jean King rozpoczęło nieprawdopodobne spotkanie Magdy Linette. 32-latka pokonała w nim po prawie 4-godzinnej batalii Sarę Sorribes, zapisując pierwszy punkt na koncie naszej drużyny. To sprawiało, że w lepszej pozycji do drugiego starcia singlowego podchodziła Iga Świątek.

Pojedynek z Paulą Badosą zapowiadał się na bardzo interesujące widowisko. Na korcie zmierzyły się bowiem 2. i 12. rakieta świata. Panie na ten moment zmierzyły się dwukrotnie, jednak miało to miejsce w 2021 roku. Podczas igrzysk olimpijskich w Tokio lepsza była Hiszpanka, zaś w fazie grupowej WTA Finals Polka wzięła udany rewanż.

Już sam początek pokazał, że panie nie będą siliły się na rozwiązania techniczne. Intensywność wymian od początku wskoczyła na wysoki poziom, a dobra postawa serwisowa przekładała się na utrzymywane podania. Jako pierwsza przed szansą na przełamanie stanęła Badosa, jednak wiceliderka rankingu WTA obroniła break pointa.

ZOBACZ WIDEO: Można wpaść w zachwyt. Jędrzejczyk pokazała zdjęcia z rajskich wakacji

Po chwili to Polka przypuściła atak na podanie rywalki, który okazał się skuteczny. 23-latka wykorzystała już pierwszego break pointa, notując przełamanie. Na tym nie poprzestała. Świątek do utrzymanego serwisu dołożyła bowiem kolejnego gema wygranego przy podaniu Hiszpanki, wykorzystując pierwszą piłkę setową i triumfując 6:3.

Wiceliderka rankingu WTA od pierwszych piłek drugiej partii utrzymywała świetny poziom. Zachowała podanie, po czym bez większych problemów przełamała rywalkę, oddając jej tylko jeden punkt. Kolejny koncertowy gem serwisowy pozwolił Polce odskoczyć na 3:0.

W tym momencie presja wywarła mobilizujący wpływ na Badosę. Reprezentantka gospodarzy nie tylko obroniła serwis, ale w piątym gemie zanotowała szybkie przełamanie. Świątek nie pozostała jej dłużna i od razu odrobiła stratę, jednak Hiszpanka również nie odpuszczała. Zanotowała drugie przełamanie z rzędu, a po pewnie obronionym serwisie wyrównała na 4:4.

Po chwili przypuściła kolejny atak na serwis Polki. Tym razem nasza tenisistka obroniła jednak dwa break pointy, by po emocjonującej walce utrzymać podanie. Kolejne gemy również padły łupem podających, co sprawiło, że o losach tej partii zadecydował tie-break. W nim ze zwycięstwa 7-5 cieszyła się Badosa, która wyrównała stan meczu.

Trzeci set rozpoczął się od serii przełamań. Przerwała ją w czwartym gemie Polka, która jako pierwsza utrzymała serwis. Był to początek dominacji 23-latki na korcie. Przełożyła się ona na kolejne przełamanie i szybko utrzymany serwis, który dał jej prowadzenie 5:1. Świątek zwieńczyła ten mecz kolejnym wygranym gemem przy podaniu Badosy, dając naszej drużynie awans do ćwierćfinału Pucharu Billie Jean King.

Hiszpania - Polska 0:2, Martin Carpena Arena, Malaga (Hiszpania)
1/8 finału turnieju finałowego Pucharu Billie Jean King, kort twardy w hali
piątek, 15 listopada

Gra 1.: Sara Sorribes - Magda Linette 6:7(6), 6:2, 4:6
Gra 2.: Paula Badosa - Iga Świątek 3:6, 7:6(5), 1:6

Źródło artykułu: WP SportoweFakty