W niedzielę, 10 listopada miała miejsce inauguracja kończącego sezon turnieju ATP Finals. Swoje mecze wygrali Amerykanin Taylor Fritz oraz Włoch Jannik Sinner.
Natomiast przed startem imprezy dwaj czołowi tenisiści świata, Sinner i Carlos Alcaraz, wzięli udział we wspólnej rozmowie opublikowanej przez ATP. Podczas niej zadawali sobie pytania, odsłaniając kulisy swojej rywalizacji i ich relacji.
W pierwszej kolejności zawodnicy musieli odpowiedzieć na pytanie, co sprawia, że ich rywal jest mistrzem. Sinner wskazał na mentalność i etykę pracy Alcaraza, zaś ten również na mentalność, ale także sposób, w który jego rywal gra w dobrych i złych momentach.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Znów jest z Neymarem?! Brazylijska modelka zachwyca urodą
Następnie tenisiści musieli ujawnić, jakie przezwiska mają ich przeciwnicy. Sinner dla Alcaraza jest... "marchewką", z kolei Włoch wskazał, że do Hiszpana pasuje "bestia".
Oboje musieli również wybrać uderzenia, które chcieliby i nie chcieliby przejąć. Lider światowego rankingu wziąłby dropszoty, a z trudem uznał, że nie przejąłby serwisu. Alcaraz z kolei postawił na przyjęcie bekhendu, a z uśmiechem na twarzy podziękował za wolej.
Na zakończenie musieli wskazać najtrudniejszy aspekt gry przeciwko sobie. - Za każdym razem musisz powtórzyć "kończące uderzenie" trzy razy. Biegasz tak szybko, że to niesamowite. Poza tym nigdy się nie poddajesz - powiedział Sinner. - Grasz każdy punkty tak samo, 9 czy 10 razy na 10. To niesamowite. Nie popełniasz błędów. Czasami to koszmar - to z kolei opinia Alcaraza.
Hiszpan rozpocznie zmagania w poniedziałek, 11 listopada, meczem z Norwegiem Casperem Ruudem. Z kolei we wtorek Włoch w drugim meczu zmierzy się z Amerykaninem Taylorem Fritzem.