Wszystko policzone. Oto co musi się stać, by Świątek wróciła na szczyt

Getty Images / Susan Mullane/ISI Photos/Getty Images / Iga Świątek
Getty Images / Susan Mullane/ISI Photos/Getty Images / Iga Świątek

Po blisko roku pozycję liderki rankingu WTA straciła Iga Świątek. Co więcej w najbliższych tygodniach Polka straci jeszcze więcej punktów do Aryny Sabalenki. Sprawdź, co musi się stać, by to raszynianka wróciła na fotel najlepszej tenisistki świata.

W tym artykule dowiesz się o:

Od 6 listopada 2023 roku aż do najnowszego poniedziałkowego zestawienia Iga Świątek pozostawała liderką rankingu WTA. Polka pozycję numer 1 straciła na rzecz Aryny Sabalenki. Stało się tak ze względu na nowe przepisy tenisowej federacji.

Zawodniczki są bowiem zobligowane do rozegrania aż sześciu turniejów rangi WTA 500 w sezonie. Świątek wystąpiła w zaledwie dwóch, z kolei Sabalenka czterech. Za każdy pominięty turniej tenisistkom wpisywane jest zero do rankingu.

Polce i Białorusince przypisano właśnie pierwsze "kary", przez co Świątek straciła 120 punktów, a Sabalenka 10. Właśnie z tego powodu w poniedziałek, 21 października, nastąpiła zmiana na szczycie (więcej TUTAJ).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie "Trening mięśni brzucha… i twarzy". Dziennikarka Polsatu znów pokazała moc

To jednak nie koniec. Za tydzień obie tenisistki stracą kolejne punkty za brak udziału w ostatnim tegorocznym turnieju rangi WTA 500 - w Tokio. Tym samym, jak wylicza serwis tennis.com, w przyszły poniedziałek nowa liderka będzie miała 9641, a raszynianka 9470 punktów.

Za dwa tygodnie zostaną z kolei odliczone punkty za zeszłoroczny WTA Finals 2023. Wtedy przewaga Sabalenki wyraźnie wzrośnie - będzie mieć 9016 punktów, podczas gdy Świątek tylko 7970.

Tym samym Polka będzie miała szansę wrócić na pozycję liderki już za trzy tygodnie - po turnieju WTA Finals 2024, który w Arabii Saudyjskiej zostanie rozegrany w dniach 2-9 listopada.

Osiem najlepszych tenisistek sezonu zagra po trzy mecze w grupie. Za każdą wygraną przysługuje 200 punktów do rankingu. Zwycięstwo w półfinale to dodatkowe 400 "oczek", a w finale kolejne 500. Tym samym maksymalnie można zgarnąć aż 1500 punktów. Przypomnijmy, że przewaga Sabalenki nad Świątek przed turniejem wyniesie 1046.

Tym samym jedynym sposobem, by Świątek 11 listopada wróciła na szczyt rankingu jest zwycięstwo w turnieju przy dużej stracie punktów przez Sabalenkę.

W jakiej sytuacji Iga Świątek będzie liderką po WTA Finals 2024?

  • Iga Świątek wygrywa turniej, a Aryna Sabalenka nie wychodzi z fazy grupowej,
  • Iga Świątek wygrywa turniej, a Aryna Sabalenka odpada z półfinału, ale w grupie osiąga mniej zwycięstw od Polki.
Komentarze (46)
avatar
Pokuśnik
21.10.2024
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
Ten ranking WTA to można w d.. wsadzić tym co go wymyślili... 
avatar
Trzygrosz54
21.10.2024
Zgłoś do moderacji
5
1
Odpowiedz
Iga przedstawiła sprawę jasno : maraton,a nie sprint...Bardzo podoba mi się takie podejście...niezależnie od tego ,czy będzie jeszcze nr 1 ,czy nie..Wg mnie będzie nie raz Nr 1 ,bo ma wszelkie Czytaj całość
avatar
Coper 1964
21.10.2024
Zgłoś do moderacji
5
1
Odpowiedz
Świątek nr 1 już raczej nie będzie nigdy,ale ile rekordów pobiła,i zarobiła to jej. Gdzie są inni zawodnicy. Ona może już iść na sportową emeryturę. Tak jak zrobiła to poprzednia liderka z Aust Czytaj całość
avatar
S-K
21.10.2024
Zgłoś do moderacji
9
6
Odpowiedz
Nie wygra ..nie będzie już liderką... 
avatar
Ksawery Darnowski
21.10.2024
Zgłoś do moderacji
11
3
Odpowiedz
Zapytajcie najpierw Świątek, czy będzie chciała grać.