W sobotę w Ningbo deszcz uprzykrzał życie tenisistkom. Wyłonione zostały finalistki, ale półfinały miały rzadko spotykane rozstrzygnięcia. Oba zakończyły się kreczem.
Daria Kasatkina (WTA 11) wygrała 6:4 pierwszy set z Paulą Badosą (WTA 14). Hiszpanka z 1:3 wyszła na 4:3, ale straciła trzy kolejne gemy i skreczowała z powodu zawrotów głowy. Mirra Andriejewa (WTA 19) prowadziła 6:2, 1:0 z Karoliną Muchovą (WTA 29), gdy Czeszka zeszła z kortu z powodu problemów z plecami.
- Bardzo szkoda mi Pauli, życzę jej wszystkiego najlepszego. Nigdy nie jest łatwo dokończyć mecz taki jak ten, szczególnie w półfinale - powiedziała po meczu Kasatkina (cytat za wtatennis.com).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie "Trening mięśni brzucha… i twarzy". Dziennikarka Polsatu znów pokazała moc
Hiszpanka i Rosjanka musały długo czekać na rozpoczęcie meczu. Później pierwszy set był dwa razy przerywany przez deszcz. Ostatecznie nie doszło do drugiego seta w starciu tenisistek, które były notowane w Top 10 rankingu.
- Nie tak chciałabym zakończyć mecz - mówiła Andriejewa po spotkaniu z Muchovą. - Jestem bardzo zadowolona z tego, jak udało mi się rozegrać pierwszy seta. Oczywiście mam nadzieję, że nic poważnego się nie stało i wkrótce Karolina wróci na kort - stwierdziła 17-letnia Rosjanka.
Kasatkina awansowała do 19. singlowego finału w WTA Tour i powalczy o ósmy tytuł. Będzie to jej szósty finał w tym roku i szansa na drugi triumf. W czerwcu triumfowała na trawie w Eastbourne. Andriejewa wystąpi w drugim finale. W lipcu była najlepsza w rumuńskim Jassy.
Ningbo Open, Ningbo (Chiny)
WTA 500, kort twardy, pula nagród 922,5 tys. dolarów
sobota, 19 października
półfinał gry pojedynczej:
Daria Kasatkina (5) - Paula Badosa (Hiszpania, 8) 6:4 i krecz
Mirra Andriejewa - Karolina Muchova (Czechy) 6:2, 1:0 i krecz
Kto wygra turniej w Ningbo? 
