Iga Świątek odpowiedziała na pytanie o Tomasza Wiktorowskiego. Nie pozostawiła wątpliwości

Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Iga Świątek

- Będę przyzwyczajała się do komunikowania z trenerem po angielsku, co będzie dla mnie nowością - przyznaje Iga Świątek w rozmowie z WP SportoweFakty. Jedynka rankingu WTA zdradziła też, jaki ma kontakt z Tomaszem Wiktorowskim.

W czwartek Polka ogłosiła, że jej nowym trenerem będzie Wim Fissette. Iga będzie jego jedenastą podopieczną. Belg sześć razy mógł cieszyć się z tytułów wielkoszlemowych "swoich" tenisistek. Choć to wielkie osiągnięcie, z Igą ma szansę na podwojenie tego wyniku w rekordowo krótkim czasie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Polska kulturystka oczarowała fanów. Przesłała pozdrowienia z Korei

- Brałam pod uwagę kompetencje, bardzo duże doświadczenie i osobowość. Ale też ważna jest dla mnie oczywiście wizja mojego tenisa. Istotne jest dla mnie to, jak nam się rozmawia, jakim Wim wydaje się być człowiekiem, bo na tourze z trenerem spędza się bardzo dużo czasu. Dlatego tego rodzaju decyzje są dla mnie tak ważne i dlatego poświęcam im sporo czasu - przyznaje Świątek.

Absolutny priorytet

Iga dodaje, że cele tej współpracy będą się krystalizować w najbliższych tygodniach. Obecnie zawodniczka z trenerem najczęściej rozmawiają o wizji i planach na najbliższe tygodnie.

- To taki etap, na którym będziemy się poznawać, układać naszą współpracę jak najlepiej dla obu stron. Będę też przyzwyczajała się do komunikowania z trenerem po angielsku, co będzie dla mnie nowością - przyznaje najlepsza tenisistka świata. - Jak na razie przygotowujemy się do WTA Finals i to jest absolutny priorytet.

Przypomnijmy, WTA Finals w Rijadzie będą pierwszym turniejem, w którym Iga wystąpi pod opieką nowego trenera. Wydarzenie zaplanowano na dni 2-9 listopada.

Sam Fissette w rozmowie z Eurosportem nie ukrywał, że Iga ma dopisywać na swoje konto kolejne tytuły wielkoszlemowe, również na innych nawierzchniach niż ziemne. Zaznacza, że sezon na tych kortach ma swoją specyfikę, rozgrywa się mnóstwo meczów w krótkim czasie. Trzeba wejść w rytm, aby zdobyć pewność siebie.

"Darzymy się dużym szacunkiem"

Po "rozstaniu" Igi z Tomaszem Wiktorowskim, które tenisistka ogłosiła na początku października, w mediach opublikowano mnóstwo dywagacji na temat kulisów decyzji. Polski trener w rozmowie z WP SportoweFakty jasno jednak skomentował doniesienia.

- Pojawiło się bardzo dużo spekulacji i insynuacji... Zdecydowanie za dużo biorąc pod uwagę, że komunikat, który został wydany, bardzo precyzyjnie definiuje naszą decyzję. Wystarczy go przeczytać ze zrozumieniem, a nie z intencją szukania sensacji. Nasze zakończenie współpracy odbyło się z poszanowaniem obu stron i żadne fejkniusy tego nie zmienią - powiedział Wiktorowski.

Na pytanie, czy zakończenie współpracy było nagłą decyzją, czy planowaną od dłuższego czasu, trener odpowiedział krótko: - Było po prostu koniecznością. Nigdy nie podejmowaliśmy nagłych, a przede wszystkim nieprzemyślanych decyzji.

Dziś Iga potwierdza wersję byłego trenera:

- Mamy ze sobą kontakt, nawet widzieliśmy się parę dni temu. Mam poczucie, że darzymy się dużym szacunkiem i życzymy sobie dobrze - podsumowuje Świątek.

Dawid Góra, szef redakcji WP SportoweFakty

Komentarze (119)
avatar
jurasg
19.10.2024
Zgłoś do moderacji
15
1
Odpowiedz
Fajnie jak nie grała, było trochę spokoju, a tak juz zaczyna sie od nowa cyrk z tytułami artykułów że o treści nie wspomnę. 
avatar
wlodziks
19.10.2024
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
bardzo precyzyjnie definiuje naszą decyzję
A nie można dokładnie? 
avatar
zgryźliwy
19.10.2024
Zgłoś do moderacji
14
11
Odpowiedz
A niby co innego miała powiedzieć o Wiktorowskim ? Nie znoszę gościa ? Jakieś zasady obowiązują. 
avatar
RobertW18
19.10.2024
Zgłoś do moderacji
9
2
Odpowiedz
Miejscowy prorok Ksawery... nie całkiem odwołał swoje proroctwo o tym, że p. Świątkówna nie zagra w niniejszym roku. Tylko teraz zapowiedział (w razie występu) porażkę w 2-3 pojedynkach tzw. fa Czytaj całość
avatar
Rob Dou
19.10.2024
Zgłoś do moderacji
11
3
Odpowiedz
Ciekawe gdzie jest teraz ten zakochany ciamajda Treser Klonów ??? Pewnie zaszył się w jakiejś dziurze !!!!