Udało się. Czarna seria Polki dobiegła końca

Materiały prasowe / PZT/Monika Piecha / Na zdjęciu: Katarzyna Kawa
Materiały prasowe / PZT/Monika Piecha / Na zdjęciu: Katarzyna Kawa

Trzy miesiące na zwycięstwo w singlu musiała czekać Katarzyna Kawa. Nasza tenisistka przełamała się podczas turnieju rangi ITF W100 w Macon po tym, jak po blisko trzygodzinnej batalii pokonała Hinduskę Sahaję Yamalapalli.

14 lipca 2024 roku Katarzyna Kawa wygrała ostatni mecz w grze pojedynczej. Od tego czasu przegrała osiem spotkań i przez długi czas musiała czekać na przełamanie, do którego doszło w turnieju rangi ITF W100 w Macon.

Nasza tenisistka zanotowała udany start w imprezie rozgrywanej w Stanach Zjednoczonych. Po trzygodzinnej rywalizacji Polka odprawiła Hinduskę Sahaję Yamalapalli - 4:6, 6:4, 6:2.

Premierowa odsłona rozpoczęła się znakomicie dla Yamalapalli, która wyszła na prowadzenie 3:0. W siódmym gemie Kawa miała trzy okazje do odrobienia straty, ale nie była w stanie wykorzystać żadnej z nich.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ forma Justyny Kowalczyk-Tekieli. Nagranie z finiszu robi wrażenie!

To mogło się szybko zemścić, bo chwilę później rywalka wypracowała piłkę setową. Ostatecznie jednak również była nieskuteczna i to przyczyniło się do tego, że w kolejnym gemie Polka zanotowała przełamanie powrotne. Jednak gdy wydawało się, iż nasza tenisistka się rozkręca, to Hinduska wypracowała kolejne dwa setbole przy serwisie przeciwniczki i tym razem zamknęła partię.

II set rozpoczął się od przełamania na dzień dobry Kawy i prowadzenia 2:0. Mimo że rywalka w czwartym gemie odrobiła stratę, to chwilę później straciła podanie. Polka poszła jeszcze za ciosem i ponownie była górą przy serwisie Yamalapalli, dzięki czemu wyszła na 5:2.

Mimo że dwa kolejne gemy padły łupem Hinduski, to nasza tenisistka do samego końca utrzymała przewagę i triumfowała 6:4. Z kolei trzeciego seta rozpoczęła znakomicie, bo od prowadzenia 3:0 i to z przewagą dwóch przełamań.

Mimo że Yamalapalli odrobiła część strat (2:3), to nic więcej w tym spotkaniu już nie ugrała. Kawa wygrała bowiem trzy gemy z rzędu, w tym jeden przy serwisie rywalki i ostatecznie awansowała do kolejnej fazy. W drugiej rundzie zmierzy się z rozstawioną z "siódemką" Australijką Astrą Sharmą.

Oprócz Kawy w USA rywalizowała także inna Polka, a mianowicie Oliwia Lincer. Nasza tenissitka wystartowała jednak tylko w grze podwójnej i wraz z Chinką Jiangxue Han odpadły już w pierwszej rundzie po porażce z Czeszkami Michaelą Bayerlovą i Martiną Okalovą 2:6, 2:6.

ITF W100 Macon:

I runda gry pojedynczej:

Katarzyna Kawa (Polska) - Sahaja Yamalapalli (Indie) 4:6, 6:4, 6:2

I runda gry podwójnej:

Michaela Bayerlova / Martina Okalova (Czechy) - Olivia Lincer (Polska) / Jiangxue Han (Chiny) 6:2, 6:2

Komentarze (1)
avatar
Drewniak Nieudolny
16.10.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ma warunki