Fręch poczuła moc Sabalenki. Koniec pięknej przygody

Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Magdalena Fręch
Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Magdalena Fręch

Magdalena Fręch po raz pierwszy w karierze zmierzyła się z Aryną Sabalenką i było to niełatwe doświadczenie. Białorusinka zwyciężyła Polkę 6:2, 6:2 i to ona wystąpi w półfinale turnieju WTA 1000 na kortach twardych w Wuhanie.

W swoim premierowym ćwierćfinale zawodów rangi WTA 1000 Magdalena Fręch trafiła na rywalkę, która w Wuhanie jest niepokonana, a do tego walczy o pierwsze miejsce na koniec sezonu 2024. Aryna Sabalenka miała w czwartek poważne problemy w pojedynku z Kazaszką Julią Putincewą. Do piątkowego spotkania z Polką przystąpiła wyraźnie skoncentrowana i rozstrzygnęła je w dwóch partiach.

Tenisistka z Mińska szybko pokazała swoją moc. Jej celem było błyskawiczne wypracowanie przewagi i kontrola wydarzeń na korcie. Fręch znalazła się pod ostrzałem rywalki już w pierwszych gemach. Potężnie returnująca Sabalenka przełamała podanie Polki dwukrotnie i wyszła na 3:0. Po uzyskaniu prowadzenia Białorusinka skupiła się na własnym podaniu i partię otwarcia zwieńczyła rezultatem 6:2.

Obraz gry nie uległ zmianie w drugiej części pojedynku. Sabalenka skopiowała wyczyn z poprzedniego seta i po dwóch przełamaniach wyszła na 3:0. Choć Fręch udało się zaskoczyć wiceliderkę rankingu WTA i odrobić jednego breaka, to ze strony Białorusinki nie było wstrzymywania ręki. 26-latka obroniła serwis w szóstym gemie, a następnie zdobyła przełamanie na 5:2. Teraz już nie czekała i po zmianie stron wypracowała piłki meczowe. Przy trzeciej rozstrzygnęła spotkanie kończącym drajw-wolejem z forhendu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ forma Justyny Kowalczyk-Tekieli. Nagranie z finiszu robi wrażenie!

Trzeba przyznać, że turniejowa "jedynka" zagrała w piątek koncertowo. W ciągu 83 minut zdobyła 69 ze 120 rozegranych punktów. Białorusinka skończyła aż 42 piłki i miała przy tym tylko 14 niewymuszonych błędów! Fręch nie miała takiej mocy. Zanotowała bowiem 16 wygrywających uderzeń i 12 pomyłek. Polka postarała się o jedno przełamanie, ale sama straciła serwis aż pięciokrotnie.

Zwycięska Sabalenka awansowała do półfinału zawodów WTA 1000 na kortach twardych w Wuhanie. Jej przeciwniczką będzie w sobotę Coco Gauff, która po raz pierwszy gra w tej chińskiej miejscowości. Amerykanka wygrała w piątek z inną Polką, Magdą Linette, 6:0, 6:4 (więcej tutaj).

Zmagania w głównej drabince zawodów Dongfeng Voyah Wuhan Open 2024 potrwają do niedzieli (13 października). Triumfatorka turnieju otrzyma 1000 punktów rankingowych oraz czek na sumę 525 tys. dolarów.

Dla Fręch i Linette to koniec gry w Wuhanie. Polki pokazały się z bardzo dobrej strony. Sprawiły parę niespodzianek i po raz pierwszy dotarły do ćwierćfinału imprezy rangi WTA 1000. Podobnie jak w ubiegłym tygodniu w Pekinie, osiągnęły wartościowe rezultaty i mogą zapisać sobie tournee po Chinach na duży plus.

Dongfeng Voyah Wuhan Open, Wuhan (Chiny)
WTA 1000, kort twardy, pula nagród 3,221 mln dolarów
piątek, 11 października

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Aryna Sabalenka (1) - Magdalena Fręch (Polska) 6:2, 6:2

Komentarze (32)
avatar
dg.kibic row-u
11.10.2024
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Poczuła,poczuła jej moc ale i tak zrobiła duży postęp. 
avatar
zbigniew gancarz
11.10.2024
Zgłoś do moderacji
17
16
Odpowiedz
łatwy spacerek białoruski walec 
avatar
Luckyluke
11.10.2024
Zgłoś do moderacji
14
5
Odpowiedz
Demolka z krzykami orgastycznymi krowy 
avatar
Ksawery Darnowski
11.10.2024
Zgłoś do moderacji
39
33
Odpowiedz
Nareszcie Aryna Sabalenka zagrała mecz na wysokim poziomie, jak przystało na liderkę rankingu światowego. Aż miło było oglądać.
Magdalena Fręch musi się jeszcze sporo nauczyć, ale jest na dobre
Czytaj całość
avatar
jurko
11.10.2024
Zgłoś do moderacji
9
4
Odpowiedz
Przy aktualnych i planowanych podwyżkach czynszu i energii tenis zaczyna mi zupełnie zwisać