4 października Iga Świątek ogłosiła, że jej trzyletnia współpraca z Tomaszem Wiktorowskim dobiegła końca. Liderka rankingu WTA oznajmiła jednocześnie, iż przerwa od startów podyktowana jest poszukiwaniami nowego trenera.
Polka przekazała, że interesuje ją współpraca z zagranicznym szkoleniowcem. Faktem, że Świątek zamknęła drzwi przed polskimi trenerami, zaskoczony jest Ben Rothenberg, znany dziennikarz tenisowy.
- Komunikat brzmiał trochę tak: ej, Polacy, nie nadajecie się, więc nawet nie wysyłajcie CV (...). To polskie kompleksy? Macie tak niską tenisową samoocenę? - zastanawiał się dziennikarz w rozmowie z "Przeglądem Sportowym Onet".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ forma Justyny Kowalczyk-Tekieli. Nagranie z finiszu robi wrażenie!
Rothenberg pokusił się o wskazanie osób z polskiego środowiska, które jego zdaniem spokojnie sprawdziłyby się w roli trenera Świątek. Co ciekawe, dziennikarz wymienił nazwisko jednej z kobiet.
- Jest Dawid Celt, jest Sandra Zaniewska, którą uznaje się za jedną z najlepszych trenerek na świecie. To byłby moim zdaniem świetny wybór - podkreślił ekspert oraz autor biografii Naomi Osaki.
Gdyby jednak Świątek nie zmieniła zdania i skupiła się wyłącznie na szukaniu szkoleniowca za granicą, Rothenberg także ma dla Polki propozycje. Co ciekawe, dziennikarz wymienił tylko byłe zawodniczki.
- Była gwiazda będzie mieć sporo swoich doświadczeń, które Idze pomogą. Dokładnie z perspektywy zawodnika, nie teoretyka. Dlatego pomyślałem o Samancie Stosur, Justine Henin czy Ash Barty - zakończył.
Przypomnijmy, że Świątek nie bierze udziału w turnieju WTA 1000 w Wuhan. Jak jednak ustaliliśmy, liderka światowego rankingu ma w planach przystąpić do walki w WTA Finalas w Rijadzie (czytaj TUTAJ).