Rewelacja turnieju zatrzymana. Przyjaciółka Sabalenki zagra o finał

Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Paula Badosa
Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Paula Badosa

Paula Badosa pierwszą półfinalistką turnieju rangi WTA 1000 w Pekinie. Rozstawiona z numerem 15. Hiszpanka okazała się lepsza od rewelacyjnie grającej Chinki Shuai Zhang i po triumfie 6:1, 7:6(4) wciąż liczy się w walce o tytuł.

Po 24 porażkach z rzędu Shuai Zhang przełamał się przy okazji turnieju rangi WTA 1000 w Pekinie. Chinka rozkręciła się na tyle, że odprawiła m.in. rozstawioną z "ósemką" Amerykankę Emmę Navarro czy Magdalenę Fręch.

O miejsce w półfinale Zhang rywalizowała z Paulą Badosą. Rozstawiona z numerem 15. Hiszpanka okazała się jednak za mocna dla Chinki i ostatecznie przyjaciółki Białorusinki Aryny Sabalenki zwyciężyła 6:1, 7:6(4).

Badosa przełamała rywalkę na dzień dobry, a później rozkręciła się tak, że wygrała cztery pierwsze gemy, w tym dwukrotnie przy serwisie Chinki. W piątym z kolei nie wykorzystała break pointa i tym samym zmarnowała szansę na triumf 6:0.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: był krok od śmierci. A teraz takie informacje

Zhang po raz pierwszy w tym spotkaniu utrzymała podanie, lecz na niewiele się to zdało. W siódmym gemie trzeci raz straciła serwis, przez co Badosa zakończyła jednostronnego seta.

II partię od mocnego uderzenia rozpoczęła Chinka, bo to ona przełamała na dzień dobry i wyszła na 2:0. W trzecim gemie nie wykorzystała szansy na to, by powiększyć swoją przewagę.

To zemściło się z kolei w siódmym gemie, kiedy to Badosa odrobiła stratę (3:3). Od tego momentu obie tenisistki toczyły wyrównany bój, o czym świadczy fakt, że żadna z zawodniczek nie wypracowała już break pointa, a o końcowym wyniku zadecydował tie-break.

W jego pierwszej części tenisistki punktowały tylko i wyłącznie w momencie, gdy serwowały rywalki. Wobec tego Hiszpanka przy zmianie stron prowadziła 4-2. Wówczas Zhang utrzymała podanie, a do tego odrobiła stratę (4-4).

Jednak punkt zdobyty przy serwisie rywalki ze strony Badosy sprawił, że to ona wypracowała dwie piłki setowe (6-4). W kolejnej wymianie Hiszpanka poszła za ciosem i ostatecznie zakończyła mecz.

Turniej w stolicy Chin jest kolejnym, w którym partnerka Greka Stefanosa Tsitsipasa udowadnia, że wraca na właściwe tory. Już teraz wiadomo, że w światowym rankingu WTA przesunie się na przynajmniej 16. miejsce. O miejsce w finale Badosa powalczy z szóstą rakietą świata Amerykanką Coco Gauff.

China Open, Pekin (Chiny)
WTA 1000, kort twardy, pula nagród 8,955 mln dolarów
czwartek, 3 października

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Paula Badosa (Hiszpania, 15) - Shuai Zhang (Chiny) 6:1, 7:6(4)

Program i wyniki turnieju kobiet

Źródło artykułu: WP SportoweFakty